- Czasy są trudne, ale Warszawa może być spokojna - zapewniła prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz prezentując przyszłoroczny budżet miasta i poprosiła radnych o poparcie planu wydatków na 2012 rok. Większość jej posłuchała: za budżetem głosowało 31, przeciw 16, wstrzymało się 7 osób.
Szczegóły dokumentu przedstawił radnym skarbnik miasta Mirosław Czekaj , jego informacje uzupełniła szefowa komisji budżetu, która podzieliła się dobrą wiadomością dotyczącą pieniędzy na wydatki dzielnicowe.
- Środki dla dzielnic zostały zwiększone o ponad 100 mln zł - poinformowała. Pieniądze te będą głównie rozdysponowane na wydatki bieżące, na edukację: i tak Mokotów , Wola, Praga Płd i Żoliborz dostały po 15 mln zł, 20 mln - Praga Północ, a Wilanów - 4 mln. Znalazły się również pieniądze - 70 mln. zł - na budowę systemu roweru miejskiego, modernizację stadionu Drukarz, remont Wołoskiej i szpitala na Solcu.
PiS na "nie"
Plan miejskich wydatków skrytykowało Prawo i Sprawiedliwość. - Z pozoru ten budżet nie wygląda najgorzej, dochody rosną, deficyt maleje - wyliczał przewodniczący klubu PiS Maciej Wąsik i na tym jego pochwały się skończyły, a zaczęła część pod hasłem "niewygodne pytania". - Proszę mi odpowiedzieć ile szkół planuje pani prezydent zamknąć w przyszłym roku? Kiedy Warszawa przestanie płacić janosikowe? Przecież poseł Vincent Rostowski jest ze stolicy, niech spłaci dług wyborczy - apelował.
Spore wątpliwości opozycji wzbudziły wydatki na promocję Warszawy podczas Euro. - Wydamy na promocję 40 mln zł, natomiast na bezpieczeństwo podczas turnieju Warszawa wyda 1 mln zł. Odnoszę wrażenie, że powinna się pani prezydent pochylić nad strażą miejską i wydać dodatkowe pieniądze na patrole, po to żeby kibice wyjeżdżali nie tylko z maskotką w ręku, ale żeby jeszcze mieli swój portfel - podsumował swoje wystąpienie Wąsik, wzbudzając ogólną wesołość na sali.
Kłótnia o matematykę
Do krytyków budżetu dołączył radny Maciej Maciejowski(PiS), zaniepokoiło go, że jedną z ważniejszych inwestycji na Pradze Północ jest budowa muzeum. - To jest budżet pod hasłem: nie takie rzeczy żeśmy ze szwagrem robili - mówił Maciejowski. - Jeżeli najważniejszą rzeczą jaką chce pani zrobić dla Pragi jest muzeum, to powiem pani, że z całej dzielnicy pani zrobiła muzeum. Praga to nie jest żywy skansen , to jest miejsce gdzie ludzie chcą normalnie żyć - mówił. Maciejowski zaniepokoił się również płacami w ZGN-ach. - Według moich informacji średnia płaca wynosi 6 tys zł- dziwił się radny.
- Płaca w tych urzędach to niewiele ponad 3 tys brutto, nie umie pan mnożyć, dzielić, niczego pan nie umie - podsumowała wystąpienie radnego Hanna Gronkiewicz-Waltz.
SLD niezachwycone
Radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej budżetem przyszłorocznym zachwyceni nie byli, ale obyło się bez frontalnych ataków. Skrytykowali wydatki na promocje, oraz za małe środki na edukację. - Wolelibyśmy aby zamiast wątpliwej jakości spotów, miasto w ramach promowania się wydało pieniądze na organizowanie imprez sportowych - mówił radny Adam Cieciura (SLD).
Seria pytań opozycji zakończyła się w czwartek, krótko przed północą. Budżet przyjęto głosami Platformy Obywatelskiej , SLD wstrzymało się od głosu, a PiS był przeciw.
CZYTAJ WIĘCEJ O BUDŻECIE NA 2012 ROK
ec/par