Jest spora szansa na budowę drugiej estakady u zbiegu ulic Marsa i Żołnierskiej. Generalny Konserwator Zabytków zdecydował o zdjęciu ochrony konserwatorskiej z terenów, które blokują inwestycję. Drogowcy podkreślają jednak, że decyzja nie jest ostateczna.
Modernizacja ulic Marsa i Żołnierskiej trwa. Nie obejmuje jednak jednej estakady, której powstanie blokuje Instytut Prymasowski, bo miasto nie porozumiało się z duchownymi w sprawie wykupu części gruntów przy ul. Marsa 61. Jak twierdzi ratusz, siostry opiekujące się instytutem, zażądały bajońskiej sumy. Dlatego Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wnioskował do Generalnego Konserwatora Zabytków o wyłączenie fragmentów terenu spod ochrony konserwatorskiej, by można jednak estakadę zbudować.
Jak poinformowało właśnie ministerstwo kultury, Magdalena Gawin, Generalny Konserwator Zabytków wydała decyzję o częściowym uchyleniu wpisu do rejestru zabytków dotyczącego fragmentów trzech działek przy zbiegu ulic Marsa i Żołnierskiej.
Estakada o strategicznym znaczeniu
Jak uzasadnia GKZ, tereny są niezbędne do wybudowania - zapewniającej płynność ruchu - estakady ulic Marsa i Żołnierskiej. Skreślenie części działek z rejestru zabytków nie nastąpiło w trybie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. "Minister Gawin uznała jednak, że w tej sprawie istnieją okoliczności uzasadniające wszczęcie z urzędu postępowania na podstawie przepisu art. 161 § 1 K.p.a., zgodnie z którym minister może uchylić lub zmienić w niezbędnym zakresie każdą decyzję ostateczną, jeżeli w inny sposób nie można usunąć stanu zagrażającego życiu lub zdrowiu ludzkiemu albo zapobiec poważnym szkodom dla gospodarki narodowej lub dla ważnych interesów Państwa" – czytamy dalej w informacji MKiDN.
Jak informuje GKZ, postępowanie administracyjne wszczęto z urzędu 31 marca 2016 roku. Zwrócono się do ZMID o dokumentację oraz o raport o oddziaływaniu na środowisko inwestycji. Jak twierdzi GKZ, ten ostatni wpłynął do właściwego departamentu dopiero 22 czerwca.
ZMID zabiegał i się doczekał
Drogowcy nie kryją zadowolenia z takiego obrotu sprawy. - Cieszymy się, że taka decyzja zapadła. To sytuacja, na którą czekaliśmy i zabiegaliśmy o zniesienie ochrony konserwatorskiej dla tej części terenu – mówi Agata Choińska, rzeczniczka prasowa ZMID.
I zaznacza, że drogowcy czekają, aż decyzja będzie ostateczna.
- W związku z tym, że wcześniej decyzji generalnego konserwatora nie było, dostosowaliśmy projekt do budowy tylko jednej estakady. Niezbędne były zmiany na poziomie terenu tam, gdzie toczy się teraz budowa - dodaje.
Jak tłumaczy, prace nad zmianą projektu ruszą, gdy stanowisko generalnego konserwatora będzie ostateczne.
Inwestycja za niemal 170 mln zł
Modernizacja ciągu Marsa-Żołnierska to inwestycja za blisko 170 mln zł, która ma uregulować i upłynnić ruch na wjeździe do stolicy i wylocie z niej m.in. w stronę Białegostoku. Wykonawca, czeski Metrostav, poza jedną estakadą postawi dwa wewnętrzne wiadukty ul. Marsa nad torami kolejowymi. Przebudowana będzie też Żołnierska wraz wiaduktami, a na jej odcinku od Strażackiej do granic miasta zlikwidowane zostanie "wąskie gardło" i dobudowana zostanie druga jezdnia. Całość ma być gotowa w 2018 roku.
Inwestycja ma upłynnić ruch na wjeździe do stolicy i wylocie z niej:
skw/ran
Źródło zdjęcia głównego: ZMID