Muzeum Wódki będzie się znajdować w budynku rektyfikacji powstałym w 1897 roku. To właśnie tam produkowane były znane wódki, takie jak Wyborowa czy Luksusowa.
– To jest autentyczny obiekt w samym sercu warszawskiej Pragi. To nie tylko budynek, ale też tradycja 120 lat produkcji spirytusu. To coś więcej niż napój, to było miejsce magiczne dla tej części Warszawy – opowiada Rafał Szczepański, prezes BBI Development, właściciela Konesera.
Otwarcie za trzy lata
Plan zakłada, że muzeum zostanie otwarte w 2017 roku, wtedy też prace rewitalizacyjne w Koneserze mają dobiec końca. Ale już w wakacje ma zostać ogłoszony konkurs na projekt architektoniczny. Inwestycja pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych.
Inwestor chce, aby ocalić jak najwięcej starych instalacji używanych do produkcji spirytusu.
Jak zauważa Szczepański, wiele starych fabryk padło ofiarą złomiarzy. – Konesera udało się uchronić przed dewastacją. To co udało nam się uchronić, te wszystkie pamiątki chcemy wykorzystać przy tworzeniu muzeum – opowiada prezes.
Mieszkania i biura
Teren dawnej fabryki wódek przy Ząbkowskiej to 5 hektarów gruntu (dla porównania: Stare Miasto ma około 10 ha) oraz kilka zabytkowych budynków. Na razie udało się wyremontować jeden - dawny budynek dyrekcji wraz z kordegardą. Dziś zajmuje go biuro BBI i należąca do funduszu pracownia architektoniczna. To tu dopracowywany jest projekt pozostałych budynków.
Inwestycja podzielona została na trzy etapy. Realizacja i budowa nowych mieszkań w narożniku ulic Markowskiej i Białostockiej już trwa. W drugim etapie zacznie się zabudowa centralnego kwartału - czyli terenu, na którym wcześniej stały hale fabryczne niewpisane do rejestru zabytków - oraz rewitalizacja pozostawionych zabudowań. Najpierw od strony ulicy Białostockiej powstawanie parking podziemny. Gdy ta część inwestycji "wyjdzie z ziemi", ruszy budowa reszty i rewitalizacja budynków najbliżej Ząbkowskiej.
Na samym końcu powstać ma zabudowa mieszkaniowa od strony ulicy Nieporęckiej.
bf/b