Przy jednej z głównych ulic Ursynowa znajduje się bazarek. Gdy handlarze rozjadą się do swoich domów, na pustym placu zostają śmieci. Usiana nimi jest cała okolica - skarży się Krzysztof. Na dowód przesyła na warszawa@tvn.pl zdjęcia. Co na to dzielnica?
Targowisko "Na Dołku" mieści się przy skrzyżowaniu al. KEN i Płaskowickiej. Jest bardzo przydatne. Ursynowianie mogą kupić tu świeże owoce i warzywa.
Po południu plac pustoszeje. Zostają na nim jedynie ślady po handlujących w postaci śmieci.
- Centrum dzielnicy jest zrujnowane przez targowisko "Na Dołku", z którego śmieci wiatr rozsiewa w promieniu 300 metrów – napisał Krzysztof.
Na dowód przysłał zdjęcia zrobione, jak pisze, w sobotnie popołudnie.
Urząd prosi o sprzątanie
Targowisko znajduje się kilkaset metrów od urzędu. Zapytaliśmy dzielnicę o ten problem. Ta wie o sprawie, bo zgłaszali ją już mieszkańcy.
Targowisko było często kontrolowane przez straż miejską - przeczytaliśmy w odpowiedzi mailowej. Urzędnicy zapewniają również, że zwrócili się do Zarządu Oczyszczania Miasta o systematyczne opróżnianie koszy oraz sprzątanie terenów zieleni wokół bazaru, po zakończeniu handlu.
- Zwróciliśmy się również z prośbą o regularne sprzątanie, utrzymywanie porządku, czystości i estetyki placu do administratora terenu Stowarzyszenia Kupców Inwestorów Giełdy "Na Dołku" - twierdzi Jakub Fiałek z urzędu dzielnicy.
wp/par
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof /warszawa@tvn.pl