Znowu awaryjne lądowanie w Warszawie. Boeing 737 Polskich Linii Lotniczych LOT lecący w czwartek do Brukseli musiał zawrócić i w gęstej mgle wylądować na lotnisku Chopina. - Samolot zawrócił po stwierdzeniu przez kapitana nieszczelności okna - informuje Leszek Chorzewski, rzecznik LOT.
- Samolot lecący do Brukseli zawrócił po stwierdzeniu przez kapitana nieszczelności okna. Stało się to tuż po starcie - powiedział nam Chorzewski. Dodał, że po sprawdzeniu okna Boeing odleci w kierunku Brukseli.
Samolot wystartował tuż przed godz. 21.00.
"Przyczyny tecniczne"
Wcześniej Chorzewski nie chciał komentować informacji na temat przyczyn lądowania. - Samolot dopiero wylądował. Potrzebujemy trochę czasu, żeby sprawdzić, co się stało - wyjaśniał w romowie z tvnwarszawa.pl.
Także przedstawiciele lotniska informowali jedynie o awaryjnym lądowaniu z "przyczyn technicznych".
O pękniętej szybie pisali już wcześniej internauci na forum lotnictwo.net.pl. Wśród przyczyn awaryjnego lądowania podawali także otwarty luk awiotechniczny.
Reporter 24 - jackowlew opublikował na swoim profilu na Kontakcie 24 zdjęcia (sprzed kilku miesięcy) maszyny, która awaryjnie lądowała w czwartek w Warszawie:
Lądował w gęstej mgle
Samolot lądował awaryjnie, mimo że lotnisko Chopina było praktycznie nieczynne. W związku z gęstą mgłą odwołano znaczną część przylotów i odlotów. CZYTAJ WIĘCEJ.
par