Pierwsze informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od reportera tvnwarszawa.pl Artura Węgrzynowicza. Poinformował, że na terenie Legionowa potrącone zostały dwa dziki, chore na afrykański pomór świń. W tamtejszej komendzie straży miejskiej usłyszeliśmy krótko: "takie zdarzenie miało miejsce", ale po szczegółowe informacje zostaliśmy odesłani do starostwa powiatowego.
- Na terenie naszego powiatu rzeczywiście wystąpiły dwa przypadki padłych dzików, u których, po zbadaniu, zdiagnozowano wirusa ASF - potwierdziła Joanna Kajdanowicz, rzeczniczka prasowa Starostwa Powiatowego w Legionowie. Jak dodała, zwierzęta znaleziono w czwartek, poddano badaniu i następnego dnia otrzymano już wyniki.
Sztab kryzysowy
- Natychmiast powiadomiono wszystkich, którzy powinni zostać powiadomieni w takiej sytuacji, między innymi wojewoda czy Komisja Europejska. Jesteśmy w stałym kontakcie z Powiatowym Lekarzem Weterynarii - informuje rzeczniczka.
W poniedziałek w starostwie odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego z udziałem przedstawicieli poszczególnych gmin leżących na terenie powiatu.
Jeśli chodzi o dalsze działania, wkrótce będą powiadamiani hodowcy, bo to dla nich (a raczej dla ich zwierząt) wirus jest szkodliwy. - Dla ludzi choroba nie jest groźna. Dla zwierząt poza dzikami, dziko-świniami i świniami również - uspokaja Kajdanowicz. - Na stronie internetowej powiat-legionowski.pl zamieściliśmy komunikat dla mieszkańców z instrukcją, gdzie mają zgłaszać przypadki padłych zwierząt i żeby przede wszystkim nie wpadali w panikę - uzupełnia.
Zgłaszać, nie dotykać
Mieszkańcy nie powinni jednak dotykać padłych zwierząt. Jeśli je znajdą, powinni natychmiast zgłosić to do najbliższego komisariatu policji albo Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowym Dworze Mazowieckim, podając jak najdokładniejszą lokalizację.
- Padłe zwierzęta są zabierane i badane. W przypadku stwierdzenia, że były zawirusowane zostają utylizowane - podsumowuje nasza rozmówczyni.
Odstrzał dzików
Tymczasem na tvnwarszawa.pl informowaliśmy, że łowczy z Lasów Miejskich dostali zielone światło na odstrzał dzików. Chodzi o zmniejszenie ich populacji na terenie Warszawy ze względów sanitarnych. Ich liczba ma się zmniejszyć o 50 osobników.- To odstrzał sanitarny. Wynika z zagrożenia afrykańskim pomorem świń. Idea była taka, aby zmniejszyć liczbę zwierząt i tym samym ryzyko przenoszenia wirusa. Jeżeli tego nie zrobimy grożą nam kary - mówiła Angelika Gackowska, wicedyrektor Lasów Miejskich.
Na tvnwarszawa często informujemy też o spacerujących po ulicach dzikach:
Dziki spacerowały na Kampinoskiej
Dziki spacerowały na Kampinoskiej
kw/pm
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | Shutterstock