Otwarcie ofert w przetargach na projekty poszerzenia autostrady A2 z Warszawy do Łodzi o kolejny pas nastąpi 29 stycznia i 1 lutego - poinformował na konferencji prasowej pełniący obowiązki Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Żuchowski. Wcześniej minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że trasa "będzie miała także bardzo istotne znaczenie w kontekście planów realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego".
- Ruch na autostradzie A2 pomiędzy Warszawą i Łodzią już teraz zbliża się do wartości granicznych dla obecnego przekroju, a w najbliższych latach spodziewany jest dalszy stopniowy jego wzrost. Spowoduje to, że w perspektywie kilku najbliższych lat może dojść do wyczerpania przepustowości tej trasy. To połączenie będzie miało także bardzo istotne znaczenie w kontekście planów realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dlatego podjęliśmy decyzję o rozbudowie tego odcinka A2 do trzech pasów ruchu w każdą stronę – powiedział minister Adamczyk.
Minister dodał, że prace przygotowawcze będą prowadzone maksymalnie do 2021 roku. Ich koszt jest szacowany na około 7 mln zł. Budowa dodatkowych pasów została przewidziana na okres nawet do 3 lat, z uwagi na to, że prace są planowane bez wyłączania odcinka z ruchu. Łączny koszt rozbudowy może wynieść ok. 600 mln zł. Obecny na konferencji prasowej p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Żuchowski poinformował, że otwarcie ofert w tych przetargach nastąpi 29 stycznia i 1 lutego.
Likwidacja nieczynnego PPO
Dodał, że zgodnie z obecnie obowiązującym harmonogramem poszerzona autostrada powinna zostać oddana do użytku w roku 2024 lub w 2025. Zgodnie z planem docelowo A2 będzie miała od węzła Konotopa do węzła Pruszków dwie jezdnie po 4 pasy ruchu, natomiast dalszy odcinek - do granicy województwa mazowieckiego - będzie posiadał 2 jezdnie po 3 pasy ruchu. W grudniu ubiegłego roku minister Adamczyk zapowiedział likwidację nieczynnego Punktu Poboru Opłat (PPO) Pruszków na A2, który powoduje zakłócenia w płynności ruchu. Obecnie na obszarze PPO Pruszków zlokalizowanych jest 17 wysp dzielących, które miały służyć jako infrastruktura do przyszłego poboru opłat od samochodów osobowych. Prędkość na tym odcinku, ze względów bezpieczeństwa, jest ograniczona do 40 km/h, co przy dużym natężeniu ruchu powoduje powstawanie zatorów. W czwartek szef resortu infrastruktury poinformował, że ogłoszono już przetarg na likwidację wysp na terenie punktu poboru opłat w Pruszkowie dzięki czemu poprawi się płynność ruchu przy jednoczesnym zachowaniu pełnych standardów bezpieczeństwa.
PAP/mp