- Po niedzielnych zamieszkach zatrzymano osiem osób. Przedstawiono im zarzuty uczestnictwa w zbiegowisku o charakterze chuligańskim, naruszenia nietykalności policjantów i uszkodzenia mienia - wylicza w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl Mariusz Mrozek, rzecznik KSP. - We wtorek zostaną doprowadzeni do prokuratury - dodaje.
Jak wcześniej podawała stołeczna komenda, pięć z ośmiu zatrzymanych w niedzielę osób było pod wpływem alkoholu. Niegroźnie rannych zostało sześciu policjantów.
W ocenie funkcjonariuszy i starosty powiatu legionowskiego zamieszki wywołali chuligani, którzy przyszli na protest po śmierci 19-letniego Rafała.
- Były sprowokowane przez osoby, do których można mieć wątpliwości, czy przyszły, by wyrazić swój żal, czy raczej po to, żeby wziąć wszcząć zadymę i doprowadzić do konfrontacji z policją - mówił nam Mrozek.
"Większość pod wpływem alkoholu"
- Większość zatrzymanych w poniedziałek osób była pod wpływem alkoholu. Przy jednej z nich znaleziono narkotyki. Wśród zatrzymanych były też dwie kobiety. Policja kompletuje materiały dowodowy w ich sprawie - podaje Mrozek.
- Funkcjonariusz został uderzony butelką w twarz. Przewieziono go do szpitala. Został opatrzony przez lekarzy i, po badaniach, wypisany do domu - informuje rzecznik.
Śmierć 19-latka
Protesty w Legionowie związane są ze śmiercią 19-letniego Rafała. Chłopak zmarł tydzień temu, po interwencji policji. Jak ustalił dziennikarz portalu tvn24.pl, funkcjonariusze obserwowali zachowanie kilku młodych ludzi przy jednej z ławek w legionowskim parku. Policjanci byli przekonani, że dochodzi tam do transakcji narkotykowych. Wkroczyli do akcji, jeden z mężczyzn zaczął uciekać. Gdy go dogonili, już się dusił. Mógł połknąć woreczek z "suszem ziołowym".
Rodzice Rafała oskarżają policjantów, że przyczynili się do śmierci ich syna. - Na cholerę ten policjant przytrzymywał mu krtań? Żeby on tego nie przełknął? Dopiero, jak zobaczył, że coś się dzieje, zaczął reanimować – mówiła oburzona Justyna Krasicka, matka 19-latka.
Jak już pisaliśmy, że specjalista medycyny sądowej dokonał sekcji zwłok 19-latka z Legionowa. Przebieg badania był rejestrowany kamerą wideo. Z naszych informacji wynika, że specjalista nie stwierdził żadnych śladów na gardle
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. Policjanci nie zostali zawieszeni.
DO ZAMIESZEK DOSZŁO W NIEDZIELĘ I PONIEDZIAŁEK:
"13 osób zatrzymanych, jeden ranny policjant"
Wydarzenia przed komendą
ran/lulu