Na wymianę "kopciuchów" stolica przeznaczy łącznie 300 milionów złotych. - To program bardzo kosztowny. Mamy na to pieniądze w budżecie, dokładnie rozpisane na lata. W pierwszym roku chcemy wydać na ten cel 30 milionów złotych - powiedział prezydent Rafał Trzaskowski. I dodał, że wszystkie stare piecie powinny zostać wymienione w ciągu trzech lat.
100-procentowa dotacja dla wszystkich
- Z naszych kalkulacji wynika, że w lokalach prywatnych i indywidualnych mamy do wymiany 15 tysięcy "kopciuchów". Oprócz tego w lokalach komunalnych około 1600 - poinformowała Justyna Glusman, koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni. Zaznaczyła też, że szczegółowe dane będą dostępne w styczniu, po inwentaryzacji domów podłączonych do sieci miejskiej w tym roku.
Podczas środowej konferencji prasowej pojawiła się obietnica 100-procentowego dofinansowania wymiany starych pieców. Rafał Trzaskowski zawarł ją w swoim programie wyborczym. Gdy został prezydentem i przedstawiał 12 priorytetów na nadchodzący rok, kwestia "kopciuchów" uległa modyfikacji. Zastrzegł wówczas, że o pełne dofinansowanie będą mogli starać się najubożsi.
Tym razem Justyna Glusman zapewniła, że zgodnie z planem dotacja dla osób indywidualnych wzrośnie z siedmiu do 12 tysięcy złotych. - Rezygnujemy z kryterium dochodowego i będziemy udzielać 100-procentowego zwrotu kosztów - podkreśliła.
- Miasto przyjmie bardziej proaktywną rolę i załatwi wszystkie formalności za mieszkańca. Pracujemy nad takim systemem, gdzie wskazani przez miasto doradcy będą prowadzić mieszkańca od początku do końca tego procesu pozyskiwania środków. Zależy nam na czasie, by w jak najkrótszym terminie te wszystkie piece zlikwidować - mówiła Glusman.
Dopłaty dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych
Miasto dofinansuje też wymianę kotłowni w spółdzielniach i wspólnotach mieszkaniowych. W tym przypadku wysokość dopłaty będzie określana na podstawie oceny uzyskanego efektu środowiskowego, czyli pozytywnych skutków wpływających na lepszą jakość powietrza. - Likwidacja źródła ogrzewania zasilanego paliwem stałym, na przykład węglem i przyłączenie się do miejskiej sieci ciepłowniczej przyniesie więcej korzyści dla środowiska niż w przypadku wymiany kotłowni gazowej na ciepło sieciowe. Oczywiście usunięcie gazowego systemu grzewczego jest także korzystne, natomiast pierwszy przypadek będzie wyżej dotowany - wyjaśnia Dominika Wiśniewska z biura prasowego ratusza.
I zaznacza, że w Warszawie budynki przynależące do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych nie są jednakowe. - Zróżnicowana liczba lokali i powierzchni wymaga indywidualnego podejścia do wniosku. Wobec tego nie mamy obecnie ustalonych limitów i analizujemy możliwości. Wysokość dofinansowania będzie uzależniona od środków finansowych, którymi dysponujemy - dodaje Wiśniewska.
Urzędnicy przedstawią szczegóły nowego sytemu dopłat w pierwszym kwartale 2019 roku. W bieżącym naborze przedstawiciele wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych mogą składać wnioski o dotację do Biura Ochrony Środowiska do końca marca 2019 roku.
Nowe stacje pomiarowe i czujniki
Kolejnym punktem w planie walki ze smogiem jest rozwój Warszawskiego Indeksu Powietrza. - W pierwszym kwartale stycznia 2019 ogłosimy przetarg na zakup trzech nowych stacji do monitorowania powietrza. To duże stacje referencyjne. Jedna stanie na Grochowskiej, druga na Filtrach, trzecia w Pruszkowie - zapowiedziała Glusman.
Natomiast w drugim kwartale 2019 urzędnicy ogłoszą przetarg na zakup około 140 czujników badających zanieczyszczenia powietrza. Około setka z nich zostanie rozmieszczona na terenie Warszawy, pozostałe trafią do gmin ościennych. - Wskazania z tych czujników i stacji będą pokazywane na miejskich nośnikach w czasie rzeczywistym - zaznaczyła koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni.
Więcej drzew i elektryczne autobusy
Miasto chce też przyspieszyć program obsadzania ulic drzewami. Zostało do niego wyznaczonych około 80 głównych arterii. Jego uzupełnieniem jest przekazanie Lasom Miejskim 50 hektarów gruntu, gdzie leśnicy posadzą pół miliona drzew.
Prezydent zapewnił też, że walka ze smogiem będzie priorytetem dla straży miejskiej. Funkcjonariusze mają traktować zgłoszenia dotyczące podejrzenia palenia śmieciami jako najistotniejsze. - Straż miejska będzie miała specjalistyczny sprzęt: dwa drony, które będą wykrywać zanieczyszczenia pyłami PM10 i PM2,5 - dodał Trzaskowski.
Urzędnicy chcą też ułatwić mieszkańcom zgłaszanie sygnałów o złej jakości powietrza. - Dodamy możliwość raportowania o smogu w aplikacji 19115 i w Miejskim Centrum Kontaktu - zapowiedział Trzaskowski.
Kolejnym krokiem są zmiany organizacyjne w strukturach ratusza. Prezydent chce stworzyć specjalną komórkę dedykowaną walce o czyste powietrze. - Żeby odpowiedzialność była w jednym miejscu, dzięki czemu zmiany będą mogły się dokonywać szybko - wyjaśnił Trzaskowski.
Uzupełnieniem działań ratusza ma być kampania informacyjna i proces konsultacji społecznych. Oprócz edukacji prezydent wskazywał też, że miasto będzie też zwalczało smog poprzez zmianę polityki komunikacyjnej miasta. W przyszłym roku na warszawskich ulicach ma pojawić się 130 nowych autobusów elektrycznych.
"Sama Warszawa tego nie załatwi"
Podczas konferencji oboje wielokrotnie podkreślali, że smog jest problemem złożonym, na który składa się wiele czynników.
- Niska emisja z kotłów i palenisk domowych to znaczący udział w zanieczyszczeniach, zwłaszcza w dzielnicach podmiejskich. Z kolei w centrum miasta więcej zanieczyszczeń generują samochody. W niektóre dni zanieczyszczenia napływają z aglomeracji warszawskiej - mówiła Glusman. I dodała, że miasto będzie współpracować z samorządem województwa i z rządem. - Sama Warszawa tego nie załatwi - podsumowała.
"Mamy dość teoretycznej walki ze smogiem"
Na problem zanieczyszczenia powietrza zwrócić uwagę chcieli też miejscy aktywiści. Tuż po zakończeniu konferencji prezydenta przed ratuszem rozpoczęła się demonstracja.
"Mamy dość dni, gdy powietrze nie nadaje się do oddychania. Mamy dość teoretycznej walki ze smogiem w wykonaniu władz i urzędników" - pod takimi hasłami zebrali się członkowie stowarzyszeń Warszawa bez Smogu, Smog Wawerski, Warszawski Alarm Smogowy i Miasto Jest Nasze.
- W ciągu ostatnich dwóch lat program dopłat do wymiany pieców skutkował tym, że wymieniano zaledwie 300 kotłów na węgiel i drewno rocznie. Kraków zaczynał od wymiany 30 tysięcy "kopciuchów", teraz zostało tylko sześć tysięcy. Warszawa ma 20 tysięcy "kopciuchów" do wymiany. To trzy razy więcej niż w Krakowie, mieście uznawanym za najbardziej zanieczyszczone - mówił jeden z aktywistów.
Uczestnicy manifestacji apelowali też do władz miasta, samorządu i kraju, by przestały wdawać się w spory i rozpoczęły wspólne działania na rzecz walki ze smogiem. Postulowali także wdrożenie efektywnego programu dopłat do wymiany "kopciuchów", który zmotywuje mieszkańców do pozbycia się starych pieców.
Demonstracja aktywistów przed ratuszem
kk/b