Pusty sektor, żadnego kibica Legii. Ci za to dali o sobie znać przed meczem. Nie były to najlepsze obrazki z Anglii, jakie poszły w świat przy okazji spotkania Aston Villi z warszawskim zespołem. W tle jest awantura o bilety. Aby zrozumieć podłoże nieporozumień między klubami, należy cofnąć się do pierwszej połowy września.