Najnowsze

Najnowsze

S79 - najczęściej droga, czasami jezioro. "Sytuacja może się powtarzać"

Wystarczył kilkugodzinny deszcz, aby trasa S79 prowadząca w kierunku Lotniska Chopina znalazła się pod wodą. To nie pierwsza taka awaria. Ekspresówka w rejonie węzła na Marynarskiej "tonie" regularnie. Zarządca trasy przyznaje: "analizujemy przyczyny" i nie wyklucza podobnych problemów w przyszłości.

Miasto Jest Nasze: 55 tysięcy lokatorów poszkodowanych przez reprywatyzację

"Do tej pory szacunki mówiły o 40 tysiącach ofiar warszawskiej reprywatyzacji. Z naszych nowych wyliczeń wynika, że ta liczba jest znacznie wyższa!" - oświadczyło w poniedziałek Miasto Jest Nasze. Aktywiści przekonują, że problem mógł dotknąć nawet 55 tysięcy lokatorów. Ratusz zaprzecza tym doniesieniom.

Lecieli do Faro. Musieli zawrócić

Samolot linii Travel Service leciał do Faro, ale musiał wylądować ponownie na Lotnisku Chopina. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.Boeing 737-800 z lotniska Chopina wystartował punktualnie o 11.10. Jednak krótko po godzinie samolot znów zobaczyliśmy na płycie.- Samolot linii Travel Service z Warszawy do Faro zawrócił i bezpiecznie o godzinie 12.15 wylądował na lotnisku Chopina – poinformował Hubert Wojciechowski z zespołu prasowego Lotniska Chopina.Nie chciał jednak zdradzić szczegółów zdarzania. Odesłał nas do przewoźnika. Czekamy na odpowiedź.Jak udało się nam ustalić nieoficjalnie w samolot prawdopodobnie uderzył piorun.Ostatnio opisywaliśmy incydent na międzynarodowym lotnisku Pearson w Toronto. Podczas kołowania samolot linii Air Canada zahaczył skrzydłem o końcówkę skrzydła dreamlinera LOT-u:

Wiadukt złapał opóźnienie. Będzie gotowy za rok

Budowa wiaduktu w ciągu ul. Karczunkowskiej nad torami PKP stoi w miejscu - alarmuje czytelnik na Kontakt 24. Chodzi o bezkolizyjny przejazd, którym kierowcy mieli pojechać na przełomie sierpnia i września. Okazuje się, że będą musieli poczekać jeszcze rok.

Droga na lotnisko była pod wodą

Trasa S79 prowadząca na Lotnisko Chopina została zalana. Jak relacjonował reporter tvnwarszawa.pl, pod wodą znalazła się jezdnia w okolicy Marynarskiej.

"Nasza obecność jest znakiem bliskości ze zmarłymi harcerkami"

Nasza obecność w katedrze jest znakiem, że postrzegamy zmarłe harcerki - Joasię i Olgę - jako osoby nam bliskie, niezależnie od organizacji, z jakiej pochodzimy - mówił ks. Jan Dohnalik podczas mszy św. odprawionej w intencji harcerek, które zginęły w czasie nawałnic.