Końcowa stacja drugiej linii metra była zamknięta. Pociągi jeździły wahadłowo. Wszystko przez pozostawiony bagaż.
- Około godziny 9.20 dostaliśmy informację o pozostawionym bagażu na stacji Dworzec Wileński. Podróżujący zostali ewakuowani, a stacja zamknięta - informowała Anna Bartoń z Metra Warszawskiego.Dodała, że na odcinku RONDO DASZYŃSKIEGO-STADION NARODOWY metro kursowało wahadłowo.
- Czekamy na policję, dopiero po rozpoznaniu stacja zostanie otwarta, a normalny ruch przywrócony - mówiła Bartoń.
Około 9.45 rzeczniczka metra podała, ze w bagażu były rzeczy osobiste, a kolejka jeździ już normalnie. kz/pm