Rzecznik CBŚP podkom. Krzysztof Wrześniowski przekazał, że pierwszy z zatrzymanych, Adrian P., był poszukiwany trzema listami gończymi za popełnienie licznych przestępstw narkotykowych, m.in. za posiadanie i wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania od czterech lat.
"Zmienił wygląd, zapuścił brodę i zerwał kontakty z rodziną" – dodał policjant. W trakcie przeszukania zajmowanych przez Adriana P. pomieszczeń, policjanci znaleźli około 34 kilogramów kryształu metamfetaminy i 1,5 kilograma kokainy.
Narkotyki i przemoc
Kolejna zatrzymana osoba poszukiwana była na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez sąd w Oslo. Norwegowie szukali go za pobicia, pozbawienie wolności innej osoby, wzięcie zakładnika i obrót środkami odurzającymi. Zatrzymany Damian T. został doprowadzony do warszawskiej prokuratury.
Po kilku dniach od poprzedniej realizacji łowcy cieni zatrzymali Rafała H., poszukiwanego na podstawie listu gończego za udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
"W trakcie czynności procesowych w zajmowanym przez zatrzymanego mieszkaniu znaleziono środki farmakologiczne i anaboliczne" - przekazał podkom. Wrzesiński. Rafał H., by uniknąć odnalezienia, zamieszkał w hotelu robotniczym zajmowanym przez samych cudzoziemców. Trafił do aresztu na warszawskiej Białołęce.
Ostatnią z zatrzymanych osób był Krzysztof L., poszukiwany na podstawie listu gończego za udział i kierowanie gangiem trudniącym się przemytem do Polski narkotyków. Przy sobie miał prawo jazdy i dowód osobisty na fałszywe dane.
"Byli kompletnie zaskoczeni"
"Wszyscy zatrzymani byli kompletnie zaskoczeni widokiem funkcjonariuszy. Byli przekonani, że zmiana wyglądu, przeprowadzka i zerwanie kontaktów z rodziną pozwoli im na dalsze ukrywanie się i działalność przestępczą. Łowcy cieni CBŚP po raz kolejny udowodnili, że nic bardziej mylnego" - zaznaczył podkom. Wrzesiński.
Autorka/Autor: mg
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP