Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.
Zdjęcie Jeziorka Czerniakowskiego przesłała do redakcji Kontaktu24 internautka. Jak przekazała, w sobotę zauważyła, że na lód weszła kobieta z trójką dzieci. Według autorki fotografii nie były to jedyne osoby, które tego dnia postanowiły spacerować po zamarzniętym zbiorniku.
"Chciałabym zwrócić uwagę na niebezpieczne zjawisko, a mianowicie mnóstwo dorosłych z dziećmi na zamarzniętym Jeziorku Czerniakowskim. Jest 5 stopni, lód coraz bardziej się topi, a dzieci na lodzie nie brakuje. Nagłośnijcie państwo temat, bo to skrajna bezmyślność, tym bardziej, że temperatura rośnie" - zaapelowała.
Na zdjęciu widać, że lód już topnieje. W kilku miejscach niemal całkowicie się rozpuścił. Po lewej stronie spacerowiczów zniknęło go na tyle dużo, że do wody mogła wejść grupa morsów. Może to świadczyć o tym, że pozostała warstwa lodu pokrywająca zbiornik nie jest gruba.
"Nie ma bezpiecznego lodu"
Pod koniec stycznia informowaliśmy o podobnej sytuacji w tym miejscu. Na topniejącą taflę Jeziorka Czerniakowskiego wszedł wędkarz. Tego dnia również panowała dodatnia temperatura, a wokół mężczyzny zbierała się woda.
"Korzystanie z zamarzniętych zbiorników wodnych nie jest objęte prawnym zakazem. Jednak należy pamiętać, że uprawianie sportów zimowych w takim miejscu lub samotne wchodzenie na zamarznięte jezioro czy rzekę może zakończyć się tragedią" - ostrzegała pod koniec stycznia mazowiecka policja.
Przed wchodzeniem na zamarznięte stawy i jeziora przestrzegało także Legionowskie Wodne Pogotowie Ratunkowe. "Nie ma bezpiecznego lodu. Nie mamy możliwości sprawdzenia grubości i struktury lodu w tym jego nośności w każdym miejscu" - informowali ratownicy w mediach społecznościowych.
Autorka/Autor: kk
Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Internautka/Kontakt24