MeWa, Morava, Siréna, Varsovia, Wavlak, Zygmunt – takie nazwy dla nowych pociągów metra wybrało jury konkursowe spośród 1600 propozycji. Mieszkańcy Warszawy mają dwa tygodnie na wytypowanie tej zwycięskiej.
Drugi etap konkursu "Nazwij nowe pociągi" już za nami. W pierwszym etapie mieszkańcy stolicy mogli zaproponować nazwę dla nowych pociągów metra, które na przełomie 2021 i 2022 roku przyjadą do Warszawy. Ostatecznie wpłynęło niemal 1600 nazw.
Jak podał Tomasz Kunert z ratusza, z nadesłanych propozycji, komisja w drodze głosowania wyłoniła pięć nazw.
- Komisja składała się z przedstawiciela urzędu miasta, przedstawiciela Zarządu Transportu Miejskiego, dwóch osób z Metra Warszawskiego i jednego przedstawiciela Skody, czyli producenta nowych pociągów - doprecyzował Kunert w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
Jedna propozycja od Skody
Dodał też, że komisja wybierała tylko spośród propozycji zgodnych z regulaminem konkursu, czyli takich, które między innymi wpisywały się w zasady języka polskiego, nie naruszały zasad prawa i nie były wulgarne czy obraźliwe. - Do głosowania przedstawiona została również nazwa zgłoszona przez producenta - zwraca uwagę urzędnik.
Teraz mieszkańcy mogą wybrać jedną z sześciu propozycji, oddając na nią głos na stronie www.metro.waw.pl. Głosowanie trwa do 23 sierpnia.
- Informacja o zwycięskiej nazwie zostanie ogłoszona przez komisję do 15 września. Laureat otrzyma dyplom i pakiet gadżetów od Metra Warszawskiego oraz weźmie udział w pierwszym przejeździe nowym pociągiem - informuje Kunert.
"Największe zamówienie taboru w historii"
Na przełomie 2021 i 2022 roku do Warszawy przyjedzie nawet 45 nowych, sześciowagonowych pojazdów metra w ramach umowy podpisanej z czeską Skodą.
- To największe zamówienie taboru w historii warszawskiego metra - podkreśla zastępca rzeczniczki ratusza. - Składy będą nowoczesne, komfortowe i jednoprzestrzenne. Zastąpią najstarsze pociągi rosyjskie na pierwszej linii oraz używane będą do obsługi ruchu pasażerskiego na drugiej linii metra - dodaje.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk /tvnwarszawa.pl