Inspekcja środowiska zarzuca stołecznym wodociągowcom, że ukrywali informację o awarii w spalarni "Czajki". Wylicza też, że doszło w niej do 99 usterek. – Kłamliwym jest stwierdzenie, że ukrywaliśmy tę awarię – odpowiada prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Śledztwo w sprawie niegospodarności w oczyszczalni wszczęła prokuratura.