Góra prawie gotowa, pod ziemią intensywne prace. Wykonawca bemowskiego odcinka drugiej linii metra zaprosił dziennikarzy na przyszłą stację Bemowo, by pochwalić się postępem prac. Pasażerowie mają tu dojechać w połowie przyszłego roku.
Po miesiącach utrudnień mieszkańcy Bemowa mogą już w pełni korzystać ze skrzyżowania Górczewskiej z Powstańców Śląskich. Na razie na skrzyżowaniu Górczewskiej i Klemensiewicza światła ustawione są w porządku czasowej organizacji ruchu, nieuwzględniającej ruchu tramwajowego. Stan ten potrwa do czasu wznowienia ruchu tramwajowego na tym odcinku, czyli do lutego 2022 roku. Odtworzono już wszystkie ścieżki rowerowe i większość chodników, również te prowadzące prosto do wejść na stację.
"Brudny róż" na suficie akustycznym
- Osiem miesięcy przed zakończeniem kontraktu oddajemy warszawiakom, mieszkańcom Bemowa i osobom przyjeżdżającym jedno z kluczowych skrzyżowań w zachodniej części Warszawy. W tym momencie na powierzchni brakuje tylko jednego chodnika, który jest w kolizji z punktem informacyjnym. Będziemy ten punkt utrzymywali najdłużej jak się da, żeby być dalej w kontakcie z mieszkańcami. Więc chodnik odtworzymy na samym końcu - mówił w środę Bartosz Sawicki, rzecznik wykonawcy - firmy Gulermark. - Wszystko wygląda tak, jak na zakończenie kontraktu 15 lipca 2022 roku - dodał.
W rejonie budowy drugiej linii metra na Bemowie trwa sadzenie drzew oraz odtwarzanie zieleni. Łącznie posadzone zostaną 333 drzewa, w tej chwili posadzono już 230, pozostałe pojawią się na wiosnę. Większość będzie rosła przy stacji Bemowo. Pozostałe przy stacji Ulrychów, wentylatorni i w okolicach komory demontażowej. Oprócz drzew przy obu stacjach sadzone będą krzewy – będzie ich ponad 20 tysięcy. Zieleń uzupełnią też rabaty bylinowe (około 1,6 tysiąca sztuk).
Na samej stacji trwają prace wykończeniowe. Położono już specjalny sufit akustyczny, dzięki czemu na stacji będzie ciszej. Ma mieć kolor "brudnego różu". Na ścianach kładzione są płyty z cegły klinkierowej oraz posadzki i gresy. Zakończono montaż konstrukcji stalowych na wszystkich wyjściach ze stacji. Na części z nich pojawiły się już elementy szklanego zadaszenia. Zamontowano już wszystkie schody ruchome oraz cztery z 11 wind.
Stal kortenowska na ścianach
Na peronie również kładzione są posadzki. Zamontowane są już ściany zatorowe, które na stacji Bemowo wykonane są ze stali kortenowskiej. Na drugiej bemowskiej stacji - Urlychów - na ścianach zatorowych jest miedź pokryta patyną (będzie jej nadawała odcień niebiesko-zielony). Montowane są również elementy sufitu podwieszanego nad peronem stacji. Kasetony w kolorze miedzi są ułożone skośnie do osi peronu. Trwają prace przy montażu trzeciej szyny.
Prace wykończeniowe trwają również w rejonie torów odstawczych. "Wykonywane są aktualnie prace posadzkarskie, montaż drzwi i sufitów podwieszanych oraz schodów zabiegowych w czerpnio-wyrzutni, drabin, podestów i balustrad. Prowadzone są prace instalacyjne, zarówno w obrębie tras kablowych, jak i systemów pomiarowych i zasilających. Dobiegają końca prace związane z instalacjami sanitarnymi" - przekazało Metro Warszawskie.
Druga linia metra ma połączyć Bemowo z Bródnem i będzie liczyć 21 stacji. W tej chwili gotowy jest odcinek liczący 13 stacji, łączący Wolę z Targówkiem. Równolegle trwa budowa nowych stacji na Bródnie i na Bemowie. Na lewym i prawym brzegu powstanie pięć nowych stacji: Zacisze, Kondratowicza i Bródno oraz Ulrychów i Bemowo. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi pasażerowie będą mogli z nich skorzystać w drugiej połowie 2022 roku.
Tramwaje wrócą na Górczewską
Podczas spotkania z dziennikarzami Bartosz Sawicki przekazał także, że po trzech latach tramwaje wrócą na pętlę Górczewska. Nie będzie to jednak rozwiązanie ostateczne. Gdy tylko wydane zostanie pozwolenie na budowę kolejnych stacji bemowskiego odcinka metra, tramwaje prawdopodobnie znowu zostaną zawieszone.
- W lutym zostanie przywrócony ruch tramwajowy na ulicy Górczewskiej do pętli tramwajowej - zapowiedział rzecznik Gulermarku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Metro Warszawskie