Ogromna powódź zalewa miasta chińskiej wyspy Hajnan. Władze zarządziły ewakuacje ponad 10 tys. osób z zagrożonych miejscowości i na bieżąco wysyłają pomoc w regiony, które zostały najsilniej dotknięte przez żywioł.
Obfite opady deszczu dotknęły tysiące mieszkańców wyspy Hajnan. W wyniku podniesionych stanów wód podtopionych zostało co najmniej 158 miejscowości. - Tak potężna ulewa o tej porze roku zdarza się bardzo rzadko - wynika z lokalnych doniesień.
1000 żołnierzy walczy z powodzią
Władze wyspy wysłały ponad 1000 żołnierzy na zalane tereny, by pomóc ludziom w walce ze skutkami powodzi. Zaangażowano również służby ratunkowe, które dostarczają żywność, koce, świece i latarki w miejsca najbardziej dotknięte przez żywioł.
Miasto odcięte od świata
W wyniku powodzi silnie ucierpiało również miasto Dong'ao, które na pewien czas zostało odcięte od świata, ponieważ wszystkie drogi prowadzące do tej miejscowości zostały zatopione i nieprzejezdne.
Walka z żywiołem
Członkowie służb militarnych i lokalni mieszkańcy zajęli się pogłębianiem rowów melioracyjnych, by zwiększyć ich przepustowość. - Koparki pogłębiały rowy do godz. 3.00 w nocy - powiedział Chen Shuxue, szef Departamentu Spraw Wojskowych miasta Dong'ao.
Nie obyło się również bez ewakuacji. Do godziny 18.00 w niedzielę, władze Wanning zmobilizowały ponad 6 tys. pracowników policji i służb ratunkowych, którzy ewakuowali 10 tys. mieszkańców.
Autor: kt/mj / Źródło: Reuters TV