Czeka nas upalny dzień - na południowym wschodzie temperatury przekroczą 33 stopnie. Oprócz tego w centrum, na wschodzie i południu możemy spodziewać się burz z porywistym wiatrem i przelotnych opadów. Spokojniejsza, lepsza dla samopoczucia aura będzie w zachodniej Polsce i na Wybrzeżu.
Na ostatni lipcowy weekend synoptycy zapowiadają upał. W piątek temperatura może osiągnąć nawet 33 st. C. Najpiękniejsza pogoda będzie panować na zachodzie kraju oraz na Wybrzeżu i Pomorzu, gdzie będzie słonecznie.
Aktywne burze
W pozostałych regionach dadzą znać o sobie fronty atmosferyczne. Objawią się one w postaci deszczowych chmur, przelotnych opadów deszczu oraz wyładowań atmosferycznych. W czasie burz, w centrum, na wschodzie i na południu wiatr może być porywisty, dochodzący do 80 km/h.
W piątek na termometrach zobaczymy wartości przekraczające 30 st. C. Najcieplejsze regiony naszego kraju to Lubelszczyzna i Podkarpacie, gdzie słupki rtęci zatrzymają się powyżej 30 st. C. Chłodniej będzie nad morzem, gdzie termometry pokażą 24 st. C.
Biomet podzielony
Największa wilgotność powietrza będzie panować w rejonach występowania burz, czyli w pasie od Podlasia przez Mazowsze, Małopolskę i Podkarpacie. W tych regionach wilgotność przekroczy 70 procent.
Piątkową aurę wszyscy będziemy odbierać upalnie. W rejonach wystąpienia burz będzie parno. Warunki biometeorologiczne neutralne na zachodzie kraju, w pozostałej części Polski niekorzystne.
Autor: adsz,js/rs,ŁUD / Źródło: TVN Meteo