Najbliższe dni będą chłodniejsze. Po nich jednak spodziewamy się powrotu odrobinę wyższej temperatury. Sytuację pogodową tłumaczył na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
- W pogodzie będzie wiele zwrotów akcji, bo i ochłodzenia, i ocieplenia, a to wszystko w bardzo krótkim czasie - mówił na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
Przed nami faktycznie chłodniejsze dni, po których temperatura nieznacznie się podniesie. To wszystko składa się na wspomniane "zwroty akcji".
Deszcz ze śniegiem
Tomasz Wasilewski informuje, że nad Bałtykiem tworzy się niż, który jest dla nas bardzo ważny, ponieważ sprowadzi chłodne powietrze. Napłynie ono nad Polskę i całą Europę Środkową.
- Ten chłód zacznie do nas docierać dzisiaj i jutro, wtedy będzie największe natężenie tego chłodu, ale trzeba przyznać, że to nie jest tak, że to zimno będzie naprawdę duże - informuje. - Już teraz są zwiastuny tego ochłodzenia - na Helu, w Elblągu, w Gdańsku pada nie tylko deszcz, ale i deszcz ze śniegiem - dodaje.
Prezenter zauważa, że temperatura już dała się nam we znaki: na Kasprowym Wierchu jest już -9 stopni Celsjusza. Ten chłód odczujemy przede wszystkim jutro, zapewnia Wasileski.
Zdaniem prezentera taka sytuacja będzie trwać do środy.
- Z pewnością zrobi nam się zimniej i na krótko miejscami zrobi się biało - zapewnia.
Tu obejrzysz cały materiał:
Po chłodzie przyjdzie słońce
Tomasz Wasilewski informuje, że za sprawą przemieszczenia się niżu bardziej na północ, znad Europy Zachodniej do Polski napłynie ciepłe powietrze.
- Zgodnie z cyrkulacją powietrza zacznie do nas nadciągać ciepłe powietrze - zapewnia Wasilewski. - Ten niż zwabi do nas tę ciepłą aurę - przyznaje. - To będzie coś zupełnie innego rodzaju. Temperatura wzrośnie do 13 stopni, a miejscami może być nawet cieplej.
Autor: sj/aw / Źródło: TVN Meteo; źródło głównego zdjęcia: Visualhunt (CC BY-SA 1.0)
Źródło zdjęcia głównego: Visualhunt (CC BY-SA 1.0)