Od 15 do nawet 60 cm świeżego śniegu, zawieje, oblodzone i śliskie drogi. Kwietniowy atak zimy mocno dał się we znaki nie tylko kierowcom. Śnieżyce pozbawiły prądu około 20 tys. odbiorców w środkowych stanach USA.
Powrót zimy to efekt utworzenia się dynamicznego frontu atmosferycznego, które w wiosennym okresie są dość typowe nad obszarem amerykańskich Wielkich Równin. Powstają, kiedy masy ciepłego powietrza napływające znad południowych stanów zderzają się z chłodymi z północy kontynentu.
Śnieg i silny wiatr
Ten przypadek był jednak dość nietypowy. Front uaktywnił się już we wtorek i objął swoim wpływem spory obszar - od Kolorado i Wyoming przez Nebraskę, po Dakotę Południową i Minnesotę. Intensywnie śnieżyło, a do tego wiatr osiągajacy prędkość 80 km/h wywoływał zawieje śnieżne. Trudne zimowe warunki utrzymały się przez środę, sytuacja poprawiła się trochę dopiero w czwartek rano.
Napadało naprawdę sporo. Około 15 cm śniegu odnotowano w niektórych miejscach w Kolorado i Dakocie Południowej, 28 cm lokalnie w Wyoming, a w Nebrasce nawet 38 cm i 60 cm.
Problemy na drogach
Na skutek opadów w czwartek rano około 20 tys. odbiorców w Dakocie Południowej było pozbawionych prądu. Tam i w innych zasypanych stanach ludzie mieli problemy z wyjazdami z domów.
Śnieg i oblodzenia dawały się we znaki kierowcom. Służby ostrzegały przed zimowymi utrudnieniami i apelowały, żeby zmotoryzowani przed wyjazdem w drogę sprawdzali sytuację na trasie w komunikatach internetowych albo dzwoniąc na infolinię.
Autor: js/mj / Źródło: ENEX, accuweather.com