W stronę wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych nadciąga huragan, który poprzedza falę kolejnych wichur i huraganów.
Huragan Gert, który uformował się w ten weekend, jest w połowie drogi między Florydą i Bermudami. Powoli nabiera impetu i przed czasem stał się już drugim w tym sezonie huraganem - wbrew początkowym prognozom ekspertów.
Najpierw Gert, wkrótce Harvey
Gert nie stanowi poważnego zagrożenia dla ludzi, choć amerykańskie Narodowe Centrum Badań nad Huraganem stwierdziło, że wiatr rozproszy się po całym zachodnim wybrzeżu od Karoliny Północnej po Long Island w ciągu najbliższych kilku dni.
Na tę chwilę huragan osiągnął prędkość 120 kilometrów na godzinę i znajduje się 720 kilometrów na zachód od Wysp Bermuda. Według najnowszych prognoz pod koniec tygodnia Gert przeistoczy się w cyklon.
Poza Gertem, meteorolodzy przewidują kolejną formującą się jeszcze strefę tropikalnych burz, która - choć jeszcze może wygasnąć - jest na bieżąco monitorowana.
Następny w kolejce huragan otrzyma imię Harvey, a o tej porze roku kolejna fala burz i wichur powinna napłynąć do Stanów ze strony Afryki w ciągu 4-6 dni. Bardzo prawdopodobne, że w wyniku tego napływu powstanie kolejny, groźniejszy huragan.
Autor: sj/aw / Źródło: Washington Post/ Reuters
Źródło zdjęcia głównego: NOAA