Atlantis opuści przylądek Canaveral i wyleci w przestrzeń kosmiczną 8 lipca - tak jak pierwotnie planowano. Podczas konferencji, która odbyła się we wtorek w Centrum Kosmicznym Kennedy'ego, NASA poinformowała, że wahadłowiec jest w dobrym stanie technicznym i niebawem wyruszy w swoją misję, która będzie jednocześnie ostatnią misją w programie promów kosmicznych NASA.
We wtorek w Centrum Kosmicznym Kennedy'ego odbyła się konferencja, podczas której potwierdzono, że lot ostatniego wysyłanego w przestrzeń kosmiczną przez NASA wahadłowca odbędzie się zgodnie z planem.
- Atlantis, w doskonałym stanie, czeka na swój start. Jesteśmy optymistami i wierzymy, że odbędzie się on 8 lipca - mówi Mike Leinbach, który zarządza startem Atlantisa.
Problemy ze zbiornikiem zewnętrznym
Załoga Atlantisa pomyślnie przeszła serię przedstartowych ćwiczeń, stan techniczny wahadłowca jest dobry.
Kilkanaście dni temu, podczas próbnego tankowania zbiornika zewnętrznego promu kosmicznego, wykryto nieszczelność zaworu paliwa w jednym z trzech głównych silników promu Atlantis. Gdyby usterka nie została w porę wykryta, start mógłby zostać przesunięty.
Zbiornik zewnętrzny Atlantisa podczas misji STS-135 ma dodatkową rolę. Zostanie na nim zamontowana kamera, dzięki której da się prześledzić jego drogę - od startu, do spalenia w atmosferze ziemskiej. Lot Atlantisa jest ostatnim lotem w programie promów kosmicznych dlatego badacze z NASA robią wszystko, żeby jak najlepiej go wykorzystać i zebrać jak najwięcej potrzebnych danych.
Ostatnie chwile na Ziemi
W połowie tygodnia zostały zamknięte drzwi do ładowni, co oznacza, że została ona ostatecznie przygotowana do startu. 4 lipca, w Dzień Niepodległości, załoga Atlantisa przybędzie do Centrum Kosmicznego Kennedy'ego. Dzień później zacznie się odliczanie do startu. I choć zwyczajowo nazywa się je odliczaniem T-43 hours, trwa ono nieco dłużej, ponieważ uwzględnia sie podczas niego liczne przerwy techniczne. Start planowany jest na 8 lipca, na godzinę 17.26 czasu polskiego.
Autor: map//aq / Źródło: NASA