W najbliższym czasie nie musimy się obawiać gwałtownych zjawisk w pogodzie. Przeważy jesienna kombinacja chmur z przejaśnieniami i mgłami - Najbliższe dni to prognostyczna nuda - podsumowuje krótko synoptyk TVN Meteo, ale zapowiada, że już w ostatnim tygodniu miesiąca ta stabilna jesień ustąpi zimie.

Biznes klasa? Nie dziękuje, poproszę miejsce z tyłu samolotu - coraz częściej mówią klienci linii lotniczych. W miesiąc od emisji programu, w którym pokazano crash test jednego ze starszych modeli boeinga, kilkaset osób kupiło bilety zastrzegając, że chce siedzieć z tyłu maszyny.

Pracownicy parku safari w izraelskim Ramat Gan mają wielki powód do dumy. W ciągu dwóch tygodni narodziły się tam dwa gorylątka. To niezwykłe wydarzenie na skalę światową, ponieważ goryle rzadko rozmnażają się w niewoli.

Prawie 100 wylotów i przylotów nie odbyło się z dwóch międzynarodowych londyńskich lotnisk: Heathrow i Londyn-City. Winna takiemu stanowi rzeczy była mgła, która w czwartkowy poranek sparaliżowała także pracę krakowskiego lotniska.

Na sobotę przypada maksimum aktywności Leonidów. Warto obserwować ten najszybszy znany nam rój meteorów, na który składają się maleńkie jak ziarnka grochu, ale bardzo jasno świecące drobinki komety 55P/Tempel-Tuttle.

Jest jak z bajki. Biała, gęsta, o wschodzie słońca wręcz piękna. Rano na Dolnym Śląsku występowała praktycznie wszędzie. Mgła utrudniła życie kierowcom. Romantykom zaś mogła sprawić wiele radości.

Z widzialnością ograniczoną do 100 m zmagał się rano Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice. - Mgła sprawiła, że w naszym porcie lotniczym do godz. 11.00 nie odbywały się żadne operacje lotnicze - poinformowała w rozmowie z tvnmeteo.pl Urszula Podraza, rzeczniczka prasowa lotniska.

Ma 750 nóg, co oznacza, że jest rekordzistką w królestwie zwierząt. Taka ilość kończyn to jednak nie jedyna zadziwiająca cecha charakterystyczna "niteczki" żyjącej wyłącznie w Karolinie Północnej - stonogi z gatunku Illacame plenipes.

Panda z zoo w San Diego ma już imię. Spośród kilku tysięcy propozycji pracownicy ogrodu zdecydowali się na "Drobny Podarunek" (ang. Little gift, chin. Xiao Liwu)

Rosja w środę straciła kontakt z większością swoich cywilnych satelitów. Nie miała też kontroli nad rosyjskim segmentem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Roskosmos poinformował, że przyczyną awarii był uszkodzony kabel komunikacyjny pod Moskwą. Naprawa miała trwać dwa dni. Udało się w 12 godzin.

Amerykańskie wojsko chce ustrzec satelity przed zagrażającymi im kosmicznymi śmieciami. W tym celu ma zamiar rozpocząć współpracę z astronomami-amatorami, którzy mieliby przeczesywać niebo w poszukiwaniu odpadków.

Cud technologiczny PLL LOT, Boeing 787 Dreamliner o godzinie 00.30 naszego czasu wystartował z Seattle. Według najnowszych doniesień, godzina jego lądowania na warszawskim Okęciu to 10.50. Na czwartek rano w całej Polsce zapowiadane były mgły, jednak stolicy nie zasnuły. Pogoda sprzyja lądowaniu tego niezwykłego samolotu.

Bardzo dobre warunki pogodowe panują w Bieszczadach, gdzie na szczytach gór jest cieplej niż w dolinach, a widzialność wynosi aż 100 km. Warto wybrać się na wycieczkę, jednak i tak trzeba być przygotowanym na możliwość załamania się pogody. Warunki w górach zmieniają się bowiem dynamicznie.

Międzynarodowy zespół astronomów odkrył osieroconą planetę. Nie krąży wokół żadnej gwiazdy, tylko wędruje swobodnie w przestrzeni kosmicznej. Oddalona jest od układu Słonecznego o 100 lat świetlnych. Ta bliskość i brak jasnej gwiazdy w jej pobliżu pozwala na szczegółowe badania tego ciała niebieskiego.

Marznące mgły, które ograniczą widzialność nawet do 200 m, będą głównym problemem, z jakim zmagać się będą zmotoryzowani. Do południa powinny jednak ustąpić, dzięki czemu warunki drogowe znacznie się poprawią.

Rano przywitają nas mgły i zamglenia, około południa powinno się jednak zacząć rozpogadzać. W czwartek słupki rtęci sięgną nawet 10 st. Celsjusza, co oznacza, że czeka nas kolejny ciepły, jak na połowę listopada, dzień.

W ciągu następnej doby Polska pozostanie w zasięgu „zgniłego”, jesiennego wyżu z centrum nad Mołdawią.

Aż 340 zwierząt hodowlanych, głównie owiec, zagryzły w tym roku żyjące na terenie Małopolski wilki. Straty, za którymi stoją te dzikie drapieżniki, oszacowano na 140 tysięcy złotych. Dotąd z budżetu państwa wypłacono poszkodowanym hodowcom 30,5 tys. zł rekompensaty.

Fala powodziowa na Tybrze dotarła do Rzymu. Poziom wody osiągnął 12,7 metra. Zalane zostały północne obrzeża miasta, ale służby zapewniają, że centrum jest bezpieczne. Wcześniej zamknięty został toskański odcinek autostrady A1, łączącej Florencję z Rzymem.

Tegoroczna jesień na długo zapadnie w pamięci mieszkańcom Wschodniego Wybrzeża. Najpierw uderzył huragan Sandy, kilka dni później burza nor'easter przyniosła intensywne opady śniegu. Na satelitarnym zdjęciu NASA widać zasypany Nowy Jork i okoliczne stany.

Za powódź we Włoszech odpowiada potężny front atmosferyczny, który rozciągał się od Libii aż po Finlandię. Ponieważ nad Włochami starły się dwie bardzo różne masy powietrza, doszło do gigantycznych opadów. Satelita EUMETSAT zarejestrował, jak gwałtowne było to spotkanie.

Tajemniczy pył spowił południowo-zachodnią Alaskę. Zarejestrował to spektroradiometr MODIS umiejscowiony na satelicie Aqua. Teraz naukowcy zastanawiają się, skąd tam przybył.

Poranne mgły utrudniły ruch na lotniskach w Poznaniu i Wrocławiu, teraz jednak sytuacja w stolicy Dolnego Śląska wraca do normy. Przez kilkanaście godzin z obu lotnisk nie odbywały się wyloty, nie było także przylotów. Za pojawienie się gęstych, mocno ograniczających widzialność mgieł odpowiadał tzw. zgniły układ wysokiego ciśnienia nazwany Otto.

Gruby śnieg zasypał północny wschód Chin i przyniósł wiele problemów dla tamtejszych rolników. Jak podają chińskie media, tylko w prowincji Liaoning zniszczonych zostało 7 tys. szklarni, w których uprawiano m.in. truskawki. Poza śniegiem rolnikom z północnego wschodu daje się we znaki także deszcz.

130 tys. poszkodowanych przez huragan Sandy wciąż nie ma dostępu do prądu. Firmy zaopatrujące Nowy Jork w elektryczność radzą sobie tak źle, że gubernator stanu Andrew Cuomo zapowiedział powołanie komisji śledczej w tej sprawie. Nowojorczycy mają też problem z dostępem do paliwa, co - jak podkreśla Reporter 24 Piotr Sobilo - rodzi szereg nieuczciwych praktyk.

Około godz. 21:40 nastąpiła kulminacyjna faza pełnego zaćmienia Słońca. Choć widoczne było tylko na północy Australii, mogliśmy oglądać je także w naszych domach. Następna taka okazja dopiero za trzy lata.

Z widzialnością ograniczoną do nawet 100 metrów będą się w środowy poranek zmagać kierowcy. Potem się rozpogodzi, jednak złe warunki biometeo nikomu nie pozwolą czuć się komfortowo za kółkiem.

Ponieważ nad Polską zalega tzw. zgniły wyż, który przytrzyma wilgoć przy powierzchni ziemi, w pierwszej części dnia należy liczyć się z mgłami i z zachmurzeniem. Po południu wszędzie powinno być już pogodnie. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 10 st. C.

We wtorek oglądaliśmy widowiskowe zaćmienie Słońca. Nacieszcie nim oczy, bo kolejna szansa na podziwianie spektaklu nieprędko. Będzie trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać przynajmniej trzy lata.

Kolejna burza typu nor'easter zmierza na Wschodnie Wybrzeże. W stany, które wciąż podnoszą się po ataku huraganu Sandy, może uderzyć w okolicach Święta Dziękczynienia.