W czwartek nad większością kontynentu europejskiego zgromadzą się ciemne chmury zwiastujące opady deszczu, śniegu lub deszczu ze śniegiem. Ujemne wartości odnotują głównie mieszkańcy państw na wschód od Polski, podczas gdy w centrum i na zachodzie utrzyma się dodatnia, choć niska temperatura.

- Polska będzie pod wpływem rozległego niżu Aleksandra z centrum nad Morzem Norweskim - informuje synoptyk TVN Meteo. - Nad krajem przemieszczą się z zachodu na wschód dwa fronty atmosferyczne - kontynuuje i dodaje, że z zachodu będzie napływać umiarkowanie chłodne powietrze polarne. Kolejne dni przyzwyczają nas do pochmurnej aury i sporej ilości opadów.

Polska znajduje się na skraju głębokiego niżu znad północnego Atlantyku, w strefie frontu atmosferycznego przemieszczającego się z zachodu na wschód kraju.

Kalifornijczycy oczekują na przyjście intensywnych burz. Nadejdą one od strony Pacyfiku i przyniosą ze sobą silne opady deszczu i śniegu oraz mocne podmuchy wiatru.

Meteorolodzy nie mają wątpliwości - czwartek nie będzie należał do zbyt pogodnych dni. Prawie w całym kraju niebo będzie silnie zachmurzone i wystąpią opady deszczu, śniegu oraz deszczu ze śniegiem. Wartości na termometrach będą niskie, choć w większości województw utrzymają się na dodatnim poziomie. Meteorolodzy ostrzegają przed silnym wiatrem, spodziewanym na północy kraju. W porywach osiągnie prędkość 60-80 km/h.

Kierowcy planujący podróż w czwartek powinni odgórnie założyć, że pokonanie nawet dobrze znanego odcinka zajmie im więcej czasu, niż zazwyczaj. Przyczyną opóźnień będą fatalne warunki drogowe, wymuszające znacznie wolniejszą i ostrożniejszą jazdę.

Curiosity nie próżnuje. Marsjański łazik dostarczył naukowcom z NASA kolejnych przełomowych danych. Okazuje się, że w miejscu gdzie wylądował, czyli w kraterze Gale, było niegdyś ogromne jezioro.

Naturalny satelita Ziemi, Księżyc, jest od zarania dziejów obiektem zainteresowań każdej kolejnej cywilizacji. Niegdyś wokół niego, podobnie jak wokół ogrzewającej nas gwiazdy dziennej, skupiało się całe życie religijne. Obecnie skupia raczej życie naukowe, na co dowodem jest m.in. orbitująca wokół niego sonda Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO).

Jeziora ukryte pomiędzy szczytami Tatr budzą zachwyt wielu miłośników górskich wędrówek. Ich oblicze jest ciekawe również zimą, kiedy woda w zbiornikach zamarza. Niektórzy nie mogą się oprzeć i spacerują po tafli zamarzniętego jeziora.

W Europie szaleje orkan Aleksandra. Lokalne władze wydają ostrzeżenia związane z silnym wiatrem, który na Wyspach Brytyjskich pozbawił dziesiątki tysięcy ludzi prądu. Zobaczcie, czym jest to zjawisko.

Wokół oka orkanu Aleksandra szaleją burze. Stosunkowo ciepłe wody oceanu, w połączeniu z zimnym powietrzem, sprzyjają wypiętrzaniu się chmur burzowych.

Mgły od wczesnych godzin porannych paraliżują Polskę. Lokalnie widzialność jest ograniczona nawet do 100 m. Synoptyk ostrzega, że aura może stanowić poważne utrudnienia w komunikacji lotniczej oraz lądowej.

Nad Dallas zebrała się mgła, która otuliła całe miasto. Wynurzały się z niej jedynie dachy wysokich wieżowców.

Bardzo głęboki i rozległy niż Aleksandra obejmuje obecnie swoim zasięgiem całą północno-zachodnią część Europy i powoli zaczyna obejmować od zachodu część środkową kontynentu.

Lokalne powodzie w stanie New Jersey w USA wystąpiły po przejściu nor'easter. Gwałtowna pogoda przyniosła ze sobą nawalne opady oraz silne porywy wiatru.

Wiatr w porywach do 130 km/h, 12-metrowe fale i intensywny deszcz - takiej pogody mogą spodziewać się dziś mieszkańcy Wysp Brytyjskich. Aura nie będzie sprzyjać również m.in. we Francji, w Niemczech i na Bałkanach. Jedynie Hiszpanie, Portugalczycy i Włosi będą mogli cieszyć się pogodnym niebem.

W środę niebo będzie zachmurzone w całym kraju, ale mogą pojawić się przejaśnienia. Synoptycy prognozują między innymi na północnym zachodzie Polski opady deszczu ze śniegiem, a lokalnie - samego śniegu. Na terytorium całego kraju utrzyma się niekorzystny biomet i subiektywne wrażenie zimna.

W środę w wielu miejscach warunki pogodowe negatywnie wpłyną na komfort prowadzenia pojazdów. Lokalnie w zachodniej części kraju prószyć będzie śnieg, a na północy Polski podróże utrudni porywisty wiatr.

Czy w dobie smartfonów z aparatami coraz częściej przewyższającymi jakością podstawowe modele aparatów ktoś jeszcze zachwyca się zdjęciem, na którym uchwycony obiekt ma zaledwie dziewięć pikseli szerokości? Okazuje się, że tak! Są to astronomowie, którzy na początku grudnia otrzymali fotografię planety karłowatej Ceres. Obraz został wykonany z odległości - uwaga- 1,2 mln km!

Ptaki, które większość swojego życia spędziły w klatkach, bardzo często nie potrafią latać. Dlatego też potrzebują kogoś, kto pokaże im, w jaki sposób można korzystać z wolności; kogoś, kto pokaże im, jak posługiwać się skrzydłami, by wzbijać się w przestworza. Takim ptasim trenerem jest Jaques Olivier Travers. Człowiek, który dla zwierząt gotów jest poświęcić swoje życie.

Mieszkańcy Bukaresztu, stolicy Rumunii, mają pełne prawo mieć nieco gorszy nastrój - od miesiąca nie widzieli słońca. Przez ostatnie 30 dni niebo było silnie zachmurzone, a pokrywa chmur ani na chwilę się nie rozproszyła, by przepuścić chociażby kilka słonecznych promieni. Przez ostatnie 31 lat nie zdarzyło się nic podobnego.

Burza śnieżna przez trzy dni przetaczała się przez Japonię. Na skutek intensywnych opadów śniegu zginęły dotychczas cztery osoby.

W Polsce we wtorek od rana większość kierowców widziała mniej więcej nic, czyli mgły. Ograniczały widzialność miejscami do kilku metrów, choć na ogół - od około 100 m do 400 m. Niesprzyjająca była również ujemna temperatura co powodowało, że w wielu miejscach osadzała się szadź. - Chyba się do tego jakoś przyzwyczailiśmy - komentują niektórzy kierowcy, którzy we wtorek rano wyjechali na łódzkie drogi.

Gleba to podstawa życia na ziemi. Jednak ciężkie chemikalia, intensywne rolnictwo czy wylesienie ją degraduje. Badacze alarmują, że przez takie działania za 60 lat wierzchnia warstwa gleby może zniknąć.

Naukowcy z Rosji chcą sklonować mamuta. Jego szczątki, wraz z próbką krwi, znaleźli rok temu w lodowej trumnie na Syberii. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, może już niedługo będziemy mogli zobaczyć to wymarłe zwierzę w ogrodach zoologicznych.

Nad Europę - w tym Wielką Brytanię, Norwegię, Polskę - nadciąga bardzo silny wiatr. Odpowiada za to głęboki niż znad Atlantyku. Jeśli towarzyszący mu wiatr osiągnie huraganową prędkość, to będziemy mówić o orkanie Aleksandra.

W najbliższym tygodniu mieszkańcy naszego kraju mogą spodziewać się na ogół pochmurnej aury. Synoptycy prognozują opady deszczu, deszczu ze śniegiem, marznącego deszczu. Z każdym dniem w Polsce zacznie się robić cieplej, w piątek termometry wskażą nawet 7 st. C.

Poniedziałek był kolejnym dniem, kiedy Bułgarię nawiedzały ulewne opady deszczu. Woda w wielu rzekach osiągnęła stan alarmowy, dlatego też doszło do podtopień.

Część dróg w Polsce spowita będzie gęstymi mgłami, które do południa powinny zaniknąć. Na pozostałe jezdnie spadnie deszcz ze śniegiem, co lokalnie utworzy gołoledź.

We wtorek dominować będzie pochmurna aura. Miejscami synoptycy prognozują opady śniegu z deszczem. Meteopaci mieszkający w zachodnich regionach kraju będą narzekać na pogodę.