Przed nami pogodne dni, miejscami temperatura wzrośnie do 20 stopni Celsjusza. Od wtorku temperatura zacznie jednak spadać. Miejscami w najcieplejszym momencie dnia odnotujemy maksymalnie siedem stopni.
W kolejnych dniach możemy spodziewać się na ogół słonecznej aury. Parasole jednak lepiej mieć ze sobą - jest ryzyko przelotnych opadów deszczu. Termometry pokażą nawet 22 stopnie Celsjusza, ale od niedzieli czeka nas lekkie ochłodzenie.
Najbliższe dni przyniosą ciepłą aurę. W wielu regionach pojawią się jednak przelotne opady deszczu, a lokalnie prognozowane są burze. Termometry pokażą nawet 22 stopnie Celsjusza.
Wielu regionom środa przyniesie pogodną i ciepłą aurę. Termometry pokażą maksymalnie 19 stopni Celsjusza. Jednak temperatura odczuwalna może być nieco niższa, ponieważ spodziewane są dużo silniejsze porywy wiatru.
Przed nami kilka pogodnych dni, w czwartek i piątek temperatura miejscami osiągnie 20 stopni Celsjusza. Może mocniej powiać. Na weekend synoptycy zapowiadają aurę pochmurną i lokalne opady deszczu.
W poniedziałek czeka nas lekkie ochłodzenie, jednak w nadchodzących dniach temperatura będzie wzrastać. Termometry pokażą do 16-17 stopni Celsjusza. Miejscami utrudnieniem stanie się jednak silniejszy wiatr.
W najbliższych dniach pogoda jednostajna nie będzie. Może popadać deszcz, pojawi się silniejszy wiatr, często niebo zasnują chmury, ale nastaną i słoneczne chwile. Będzie przeważnie ciepło, nawet do 18 stopni Celsjusza.
W najbliższą sobotę będzie ciepło. Lokalnie na Dolnym Śląsku czy na Ziemi Lubuskiej temperatura może osiągnąć 20 stopni - prognozował w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Tomasz Wasilewski. Prezenter opowiedział też o amerykańskiej prognozie na kwiecień.