Ministerstwo Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Ksiądz Michał O. zapewniał dziennikarzy, że nie znał Zbigniewa Ziobry, zanim Fundacja Profeto wygrała konkurs na wielomilionową dotację z Funduszu Sprawiedliwości. Twierdził też, że o konkursie dowiedział się tak jak inni - ze strony internetowej ministerstwa. Jak wynika z ustaleń tvn24.pl i OKO.press, mijał się z prawdą.

Wiemy, kto miał grozić kontrolerom NIK. To bliski współpracownik ojca księdza Michała O.

Wiemy, kto miał grozić kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli badającym sprawę Fundacji Profeto. NIK w zawiadomieniu skierowanym do prokuratury wskazała tę osobę z imienia i nazwiska - to kierownik budowy Archipelagu, czyli centrum pomocy, które powstaje za pieniądze Funduszu Sprawiedliwości. Wskazany mężczyzna jest wieloletnim współpracownikiem Jana O., ojca księdza Michała, prezesa Profeto.

Pegasusem w liderki Strajku Kobiet

Służby użyły cyberbroni Pegasus wobec Klementyny Suchanow, a wobec Marty Lempart chciały jej użyć - wynika z ustaleń tvn24.pl. Wnioski do sądu o zgodę na kontrolę operacyjną funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego uzasadniali podejrzeniami o szpiegowską działalność liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Adwokat Krzysztof Wąsowski broni księdza Michała O., znajomego ministra Zbigniewa Ziobry i prezesa Fundacji Profeto. Duchowny jest podejrzany między innymi o poświadczenie nieprawdy i narażenie majątku publicznego na milionowe straty. Przez dekadę Wąsowski sam zasiadał na ławie oskarżonych. Z podobnymi zarzutami.

Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Od kiedy ksiądz Michał O. trafił do aresztu, na sztandary wzięli go politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski, a w jego obronie odbywają się protesty. Dlaczego duchowny wciąż przebywa w areszcie? Jak przekazała nam Prokuratura Krajowa, ksiądz kontaktował się z byłą urzędniczką Urszulą D. i ustalał z nią linię ewentualnej obrony. Tymczasem w śledztwie, jak się dowiedzieliśmy, przybywa podejrzanych.