Wybory prezydenckie 2020

17 czerwca 2020

Od "wybory odbędą się 10 maja" do "termin trudny do zrealizowania". Tak PiS zmieniało zdanie

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości przez kilka ostatnich tygodni zapewniali, że wybory korespondencyjne 10 maja odbędą się. - To jest konstytucyjny zapis, którego nie możemy złamać - mówił 2 kwietnia Jacek Sasin. - Do tego czasu będziemy gotowi - kontynuował 16 kwietnia. Jednak na kilka dni przed ustaloną datą wyborów powiedział, że "termin 10 maja jest terminem trudnym do zrealizowania".

"Gdyby powstał taki precedens, to mamy sytuację, w której wolne wybory już na zawsze będą zagrożone"

Jeżeli wybory 10 maja się nie odbędą, a wiadomo, że się nie odbędą, to znaczy, że w ogóle nie może być wyborów prezydenckich w Polsce - ocenił doktor Mikołaj Małecki, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, opisując obecny stan prawny w kraju. Jak dodał, "jedyne, co można zrobić zgodnie z konstytucją, to formalne wprowadzić stan nadzwyczajny". Wskazał też, że zapowiedź skierowania przez Elżbietę Witek pytania do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przesunięcia daty wyborów może doprowadzić do bardzo groźnego precedensu.

Senator z Porozumienia przeciw wnioskowi PiS. "To nie była pomyłka"

Senator Józef Zając (Porozumienie) we wtorek zagłosował przeciw wnioskowi PiS o zmianę trybu prac Senatu - z hybrydowego na stacjonarny. - To nie była pomyłka - zapewnił senator. - Nie było moją intencją, aby posiedzenie izby zostało przeciągnięte - dodał. Michał Kamiński (Koalicja Polska-PSL) zwrócił uwagę, że większość senacka powiększyła się. - Skoro w Senacie mamy większą większość, niż mieliśmy, to oznacza, że ta większość w Sejmie też już na pewno jest po stronie opozycji - komentował wicemarszałek Senatu.

Grodzki: mam wrażenie, że do rządzących dotarło, że wybory nie mogą się odbyć 10 maja

W poniedziałek w Senacie odbywają się dalsze prace nad ustawą w sprawie głosowania korespondencyjnego. Zajmują się tym na wspólnym posiedzeniu trzy senackie komisje. - Mam wrażenie, że do rządzących dotarło, że z przyczyn konstytucyjnych, logistycznych, epidemiologicznych, organizacyjnych, te wybory nie mogą się odbyć 10 maja i się nie odbędą - stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Łętowska o Zaradkiewiczu: z jego kompetencjami społecznymi jest pewien problem, dosyć spory

Jeżeli gdziekolwiek trzeba coś zrobić, to oceniamy człowieka nie tylko po walorach intelektualnych, ale również po kompetencjach społecznych - powiedziała w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i była Rzecznik Praw Obywatelskich komentowała powierzenie wykonywania obowiązków pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Kamilowi Zaradkiewiczowi. - Tutaj jest pewien problem. Nie będę tego wątku rozwijała, ale problem jest dosyć spory - dodała.

Zakażony pracownik. COVID-19 w firmie kompletującej tzw. pakiety wyborcze

Pracownik firmy, która na zlecenie Poczty Polskiej zajmuje się kompletowaniem tzw. pakietów wyborczych, jest zakażony koronawirusem SARS-CoV-2 – dowiedział się tvn24.pl. Firma wydała oświadczenie w tej sprawie, a Poczta Polska zapewnia, że doręczana przez nią korespondencja "jest całkowicie bezpieczna".

Szef PKW: jeśli procedura legislacyjna ma zakończyć się 7 maja, a wybory odbyć 10 maja, będzie to niewykonalne

Trzeba mieć na uwadze zdrowie i życie wyborców, jak i członków organów wyborczych. Należy wprowadzać specjalne metody głosowania. Byłoby najlepsze, aby Polacy mogli zdecydować, czy chcą głosować osobiście, czy też korespondencyjnie - powiedział szef PKW Sylwester Marciniak. Powtórzył, że "przeprowadzenie wyborów może nie udać się w pełnym zakresie z uwagi na trudności techniczne i organizacyjne".

Posłowie KO po kontroli w resorcie Sasina: okazuje się, że to minister Kamiński nadzoruje druk kart do głosowania

Podczas kontroli w Ministerstwie Aktywów Państwowych dowiedzieliśmy się, że to nie minister Jacek Sasin, a minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński nadzoruje druk kart do głosowania w wyborach - przekazali posłowie Koalicji Obywatelskiej. - Można powiedzieć, że wybory mają się odbywać pod specjalną kuratelą wiceprezesa PiS-u, który był w pierwszej instancji skazany przez sąd i uniewinniony przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział Marcin Kierwiński.