Hołownia: Trybunał Konstytucyjny wyda taki wyrok, jaki podyktuje mu Jarosław Kaczyński

Źródło:
TVN24
"To oczywiste, jaki wyrok wyda Trybunał Konstytucyjny, taki jak mu podyktuje Jarosław Kaczyński"
"To oczywiste, jaki wyrok wyda Trybunał Konstytucyjny, taki jak mu podyktuje Jarosław Kaczyński"TVN24
wideo 2/35
"To oczywiste, jaki wyrok wyda Trybunał Konstytucyjny, taki jak mu podyktuje Jarosław Kaczyński"TVN24

Z całą pewnością niebawem dowiemy się, że marszałek Sejmu ma kompetencje do tego, żeby przesunąć wybory aż do ostatniego konstytucyjnego terminu - ocenił w "Kropce nad i" w TVN24 niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Jak dodał, Trybunał Konstytucyjny wyda w tej sprawie wyrok "taki, jak mu podyktuje Jarosław Kaczyński".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała we wtorek, że skierowała do szefa Państwowej Komisji Wyborczej pismo z pytaniem, czy PKW jest w stanie zorganizować wybory 10 maja. PKW wcześniej została pozbawiona części uprawnień w zakresie organizacji wyborów.

- To wygląda jak kabaret – ocenił Szymon Hołownia. Jego zdaniem jest to "robienie z Polski, z najważniejszej rzeczy, jaką są wybory, takiej farsy". - Jak oni mogą nie mieć wstydu, jak mogą nie mieć jakiegoś elementarnego instynktu państwowego, żeby robić to tak bez obciachu, tak na oczach wszystkich, w tak bezczelny sposób – mówił kandydat na prezydenta.

Hołownia odniósł się także do wtorkowej zapowiedzi Witek, która oświadczyła, że w środę rano skieruje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, czy przesunięcie terminu wyborów będzie zgodne z konstytucją.

- To oczywiste, jaki wyrok wyda Trybunał Konstytucyjny, taki, jak mu podyktuje Jarosław Kaczyński – powiedział gość "Kropki nad i". Jak dodał, "z całą pewnością niebawem dowiemy się, że marszałek Sejmu ma kompetencje do tego, żeby przesunąć wybory aż do ostatniego konstytucyjnego terminu, czyli do 23 maja".

"Ten gest jest symbolicznym odzyskaniem czegoś znowu"

We wtorek sędzia Kamil Zaradkiewicz, wykonujący obowiązki pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, uchylił decyzję swojej poprzedniczki Małgorzaty Gersdorf w sprawie przekazywania spraw rozpatrywanych dotychczas przez Izbę Dyscyplinarną do innych izb tego sądu - Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Decyzja Gersdorf miała związek z postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości UE z 8 kwietnia.

- Izba Dyscyplinarna nie ma prawa orzekać i nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, które jest również polskim prawem – mówił w TVN24 Szymon Hołownia. Jak podkreślił, "ten gest jest symbolicznym odzyskaniem czegoś znowu" przez PiS.

Kandydat na prezydenta dodał, że nie wie, jak będzie zachowywał się teraz Sąd Najwyższy. - Przecież nie wszyscy prawnicy, również powołani przez prezydenta (Andrzeja) Dudę, to pisowscy aparatczycy. A schyłek tego reżimu widać już chyba na horyzoncie na tyle wyraźnie, że wielu z nich nie będzie jednak chciało zaryzykować całej swojej kariery dla projektu, który i tak za rok czy za dwa może upaść – ocenił.

Hołownia powiedział, że nie traci wiary w ludzi zasiadających Sądzie Najwyższym, "choć będzie coraz więcej pytań co do jego niezawisłości" oraz tego, "czy są jeszcze sądy w Rzeczpospolitej". - Nominacja pana Zaradkiewicza i jego działania pokazują, że proces tej erozji będzie się pogłębiał – ocenił gość TVN24.

"Trzymam kciuki za Jarosława Gowina"

Ustawa wprowadzająca korespondencyjne wybory na prezydenta została w środę późnym wieczorem odrzucona przez Senat, teraz trafi do Sejmu. Wynik głosowania w izbie niższej parlamentu stoi pod znakiem zapytania, ponieważ część posłów Porozumienia z jego liderem Jarosławem Gowinem może zagłosować wspólnie z opozycją za odrzuceniem tej ustawy. Politycy PiS przyznają nieoficjalnie, że trwają rozmowy z politykami opozycji, które mają zapewnić rządowi większość. Jak dowiedział się nieoficjalnie TVN24, we wtorek około południa w siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie doszło do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z Gowinem.

- Ja trzymam kciuki za Jarosława Gowina, bo będzie miał szansę zachować się honorowo, jak autonomiczny polityk, a nie jak przystawka – powiedział Hołownia. Jak dodał, "pytanie, czy Gowin zdecyduje się zagrać wariant o krok dalej i zawalczyć o w pełni uczciwe wybory odsunięte - powiedzmy - na sierpień przez stan klęski żywiołowej".

- Ten festiwal korupcji politycznej, który teraz obserwujemy, to przekupywanie, to jeżdżenie do okręgów posłów i proponowanie im różnych złotych gór, to jest obrzydliwość, która się w głowie po prostu nie mieści – ocenił Hołownia. Jego zdaniem jest to "obumieranie demokracji".

Hołownia: jeżeli głosowanie będzie budziło wątpliwości, postaram się o uznanie nieważności tych wyborów

Szymon Hołownia ocenił, że wygrana z Andrzejem Dudą w pierwszej turze "może być trudna", ale spodziewa się zwycięstwa w drugiej turze. - To pytanie przede wszystkim, w którym momencie zwyciężę, bo jeszcze nie wiemy, kiedy odbędą się wybory prezydenckie i na jakiej zasadzie – zauważył.

Zapytany, co zrobi, jeśli wygra, odparł: - Jeżeli (wybory – red.) odbędą się w uczciwy sposób, to mam nadzieję, że będzie mi dane posprzątać i doprowadzić do tego, że Polska znowu będzie krajem praworządnym, a nie krajem, w którym prezydent łamie konstytucję, gdy tylko ją zobaczy.

- Jeżeli będzie to wybór dokonany w jakichkolwiek warunkach, które będą budziły wątpliwości, to sam zaniosę protest do Sądu Najwyższego i postaram się o uznanie nieważności tych wyborów, a następnie będę próbował doprowadzić do tego, że prawo wyborcze w Polsce znowu będzie sprawiedliwe – zapewnił.

Zadeklarował, że jeżeli zostanie wybrany w wyborach, które budziłyby jakiekolwiek wątpliwości, po zmianie prawa wyborczego, które będzie zapewniać "głosowanie wszystkim, w normalny, tajny, powszechny sposób", złoży urząd, by "wygrać jeszcze raz w uczciwej walce".

"Nie wstydzę się tych łez, jestem dumny"

Szymon Hołownia odniósł się także do nagrania, na którym mówiąc o polskiej konstytucji, wzruszył się do łez. Wideo odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych.

- To są emocje człowieka, który porwał do walki naprawdę tysiące ludzi, którzy zjednoczyli się w tej walce o to, żebyśmy zmienili perspektywę i wreszcie zamiast o kadencji myśleli o pokoleniu (...). Nie wstydzę się tych łez, jestem dumny z tego, że tak wielu ludzi napisało później do mnie, że poczuli to samo wzruszenie – wyznał.

Tłumaczył, że "była to część długiej wypowiedzi". - Mówiłem o tym, jak bardzo mocno widzę, co dzieje się dzisiaj z Polską, z naszymi prawami, które są absolutnie podstawowe i powinny być przestrzegane, do czego doprowadziła ta polityka, którą oglądamy od iluś lat i która wydaje nam się jakimś serialem, jakąś rzeczą z telewizji, a tak głęboko dotyka naszego życia – wyjaśnił Hołownia. Dodał, że woli "ludzi, którzy są w stanie uronić łzę nad Polską niż tych, którzy bez mrugnięcia okiem zamieniają ją w swój prywatny folwark".

Hołownia powiedział, że nie czuje "wstrętu do polityki", ale ma "obrzydzenie do polityki partyjnej" - Jej nie może zmienić nikt z wewnątrz tego systemu, on jest zbyt zepsuty, żeby nie wiem jak był szlachetny. Musi pojawić się czynnik spoza tego systemu – przekonywał. Podkreślił, że "suweren znowu w kraju musi się poczuć suwerenem". - Ten system partyjny sprawił, że demokracja w Polsce się coraz bardziej zawiesza – zaznaczył.

"Nie wstydzę się tych łez, jestem dumny"
"Nie wstydzę się tych łez, jestem dumny"TVN24

Autorka/Autor:momo//dap

Źródło: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium