Środa, 4 lutego - Wypowiedź Kiszczaka ocieka tym kłamstwem, którym był de facto komunizm w swojej schyłkowej fazie – on był przede wszystkim kłamstwem, nonsensem, absurdem gospodarczym - tak wczorajsze przerwanie wywiadu przez Czesława Kiszczaka skomnetował w "Magazynie" Czesław Bielecki. - Wypowiedź Kiszczaka pokazuje, że ma on podstawy, do tego co powiedział - ripostował Andrzej Celiński.
Według Bieleckiego, kłamstwo Kiszczaka zdradza wypowiedziane przez niego jedno zdanie, w którym mówi, że nie miał wpływu na nie transmitowanie przez telewizję fragmentów obrad Okrągłego Stołu, gdzie minutą ciszy uczczono śmierć księży.
Natomiast Celiński wypowiedź Kiszczaka traktuje bardzo poważnie. - Takiej wypowiedzi, człowieka asbolutnie autorytatywnego w tej sprawie wcześniej nie słyszałem. Ona psychologicznie świadczy o tym, że Kiszczak ma naprawdę podstawy do tego, co powiedział – nie jest to reakcja obronna.
W historii nie ma wielu zbiegów okoliczności
- Generał Kiszczak jako doświadczony policjant, wie doskonale, że nie ma za wielu przypadkowych zbiegów okoliczności w historii. Dwa mordy, na dwóch księżach związanych z Solidarnością i opozycją, pojawiły się u progu Okrągłego Stołu jako elementy z jednej strony satysfakcji dla aparatu, że jeszcze może działać, a z drugiej strony pewnej próby i testu Okręgłego Stołu. To nie musiało być koordynowane przez Kiszczaka, jemu dawało się przyzwolenia nie tylko w postaci rozkazów - powiedział Czesław Bielecki.