Od wielu lat czekają na prawdziwy dom i kogoś, kto po prostu je pokocha. Zwierzęta z poznańskiego schroniska wzięły udział w wyjątkowej sesji zdjęciowej "Zakochana para". - Będę bardzo szczęśliwy, jeśli któreś z tych zwierząt, dzięki tej sesji znajdzie swój dom i człowieka, który się w nim zakocha - podkreśla autor sesji.
Schronisko w Poznaniu od 7 lutego publikuje codziennie jedną fotografię "zakochanej pary". Każde ze zdjęć przedstawia jednego z podopiecznych placówki oraz wolontariusza. Oboje w wyjątkowym, "randkowym" wydaniu. Do każdego zdjęcia załączone jest też krótkie "ogłoszenie matrymonialne".
"Z początku może ciężko za nią nadążyć, ale kiedy już złapie się z nią wspólny rytm, Samba w mgnieniu oka potrafi oczarować człowieka swoją słodyczą, oddaniem i bezgraniczną miłością. Mimo ogromnych pokładów energii ta wielbicielka tenisowych piłeczek nigdy nie pogardzi głaskaniem po brzuszku" - czytamy w jednym z opisów.
"Diego szuka człowieka doświadczonego i takiego, który poradzi sobie z jego siłą. Uwielbia zabawki, piłki, gryzaki. Lubi kontakt z człowiekiem, będzie idealnym towarzyszem i psem pracującym - płynie w nim krew prawdziwego owczarka" - napisano w kolejnym.
"Czaki to pięcioletni dżentelmen. Jest cudowny i bardzo wpatrzony w człowieka. Chętnie uczy się nowych komend, na smyczy też idzie super! Praca z nim to czysta przyjemność. Dzielnie podąża przy opiekunie, pragnie bliskości. Jest cierpliwy, ale czasem i skoczny" - tak opisano kolejnego z podopiecznych poznańskiego schroniska.
A to zaledwie kilka z opisów psów, które w schronisku w Poznaniu czekają na kogoś kto je pokocha i zabierze do domu. Opiekuna wciąż szukają też: pies Dżeki i suczka Sabinka, czyli zwierzęta, które wzięły udział w podobnej akcji w ubiegłym roku. Wówczas głównym motywem sesji była bajka "Zakochany kundel".
Osiem wyjątkowych zdjęć
Wyjątkowa sesja zdjęciowa odbyła się na początku lutego na terenie schroniska. - Zdjęcia zrobił nasz wolontariusz i fotograf Błażej Kujawa z Dzikiej Foty. Łącznie powstało osiem zdjęć, których bohaterami są nasze psy, jeden kot oraz wolontariuszki - mówi tvn24.pl Katarzyna Frąckowiak ze schroniska dla zwierząt w Poznaniu.
- Współpracuję ze schroniskiem od trzech lat. Rożne sesje zdjęciowe mam już za sobą. Ze względów logistycznych najnowsza sesja walentynkowa odbyła się na terenie schroniska. Wolontariuszki same się zgłosiły i każda zabrała ze sobą jednego podopiecznego – opowiada Błażej Kujawa.
Jak mówi, modele i modelki na czterech łapach byli niezwykle uroczy, ale nie wszyscy chcieli współpracować. - Nigdy nie zmuszam zwierząt do pozowania. Wszystko odbywa się poprzez zabawy. Samba ewidentnie nie mogła usiedzieć w miejscu., ale w końcu udało się ją uchwycić w uroczej i bardzo emocjonalnej pozie - wspomina Kujawa.
Niełatwo było też namówić do współpracy jedynego kota, który wziął udział w sesji. - To prawdziwa indywidualność. Nie reagował na zabawki, nie skutkowały też smakołyki, ale w końcu się udało - mówi fotograf. I dodaje: - Będę bardzo szczęśliwy, jeśli któreś z tych zwierząt, dzięki tej sesji znajdzie swój dom i człowieka, który się w nim zakocha.
Schronisko dla zwierząt znajduje się przy ulicy Kobylepole 51 w Poznaniu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Schronisko dla zwierząt w Poznaniu