Zabrał dziewczynkę spod szkoły, wywiózł kilkanaście kilometrów od jej domu i brutalnie zgwałcił - informuje policja. Został zatrzymany w sobotę nad ranem - to 21-letni mieszkaniec województwa lubuskiego. Usłyszał zarzuty porwania i brutalnego zgwałcenia 8-latki. Przyznał się do popełnionych czynów. Sąd zdecydował o areszcie dla niego.
- 21-letni Grzegorz Sz. w sobotę późnym wieczorem został przesłuchany w charakterze podejrzanego i usłyszał zarzuty. Przyznał się – powiedział w niedzielę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolski Roman Witkowski.
W niedzielę podejrzany został doprowadzony do sądu, który przychylił się do wniosku prokuratury w sprawie aresztu dla podejrzanego. Mężczyźnie grozi minimalnie 5 lat więzienia.
- Do ujęcia 21-latka doszło w sobotę nad ranem w miejscu jego zamieszkania. Był bardzo zaskoczony. W akcji brali udział antyterroryści. Mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzut zgwałcenia osoby małoletniej. To przestępstwo zagrożone karą minimum trzech lat więzienia, bez górnej granicy - zapowiadał w sobotę Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Zarzut: gwałt
Do zdarzenia doszło w czwartek. 8-latka wracała ze szkoły we wsi Bierzwnik (powiat choszczeński w Zachodniopomorskiem). Nagle zatrzymał się koło niej opel movano. Kierowca miał zachęcić dziewczynkę do wejścia do samochodu. 8-latka wsiadła do auta, choć nie znała mężczyzny.
Kierowca miał, według jej zeznań, wywieźć ją poza granice województwa. Tam doszło do gwałtu i molestowania seksualnego. Następnie mężczyzna porzucił ofiarę w Dobiegniewie w województwie lubuskim. Całe zdarzenie trwało około godziny.
"Brutalne zdarzenie"
- Dziewczynka jest w domu pod opieką rodziców. Kiedy to będzie możliwe, w obecności psychologa zostanie przesłuchana w sądzie - informował nas w piątek Maludy. Przeszła badania medyczne.
Sprawę prowadzili policjanci z powiatu strzelecko-drezdeneckiego, wsparci grupą funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Dla dobra śledztwa i poszkodowanej nie zdradzają szczegółów sprawy. - Mogę powiedzieć tylko, że to było brutalne i bulwersujące zdarzenie - zaznaczał Maludy.
Początkowo policja informowała o dokonaniu przez sprawcę przestępstwa o charakterze tzw. innej czynności seksualnej wobec dziecka. Rzecznik wyjaśnił, że po dodatkowych ustaleniach mężczyźnie zarzuca się zgwałcenie.
Policja wciąż szuka samochodu, którym poruszał się podejrzany. Prawdopodobnie ktoś pomagał zatrzymanemu ukryć auto. Policja sprawdza ten wątek.
Śledczy podejrzewają, że przestępca mógł wcześniej dopuścić się podobnych przestępstw.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/pm//ec / Źródło: TVN24 Szczecin/PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Gorzowie Wlkp.