Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przybył w poniedziałek do gmachu resortu. Przed budynkiem powitał go jego poprzednik Borys Budka. - Wiarygodność, uczciwość - z tymi wartościami musi się kojarzyć polski wymiar sprawiedliwości - zapowiedział Ziobro. Polityk pełnił już tę funkcję w rządzie PiS w latach 2005-2007.
Zbigniew Ziobro został w poniedziałek powołany na stanowisko ministra sprawiedliwości. Po południu pojawił się w gmachu resortu i przejął obowiązki od ustępującego Borysa Budki.
- Bardzo dziękuję ministrowi Budce za to, że chciał okazać kurtuazję i powitać mnie ponownie w progach ministerstwa sprawiedliwości. To ważny gest, niezależnie od naszych różnic pozwoli nam w przyszłości szukać współpracy w sprawach merytorycznych - powiedział Ziobro, przejmując urząd.
Oddał hołd Anodzie
Ziobro urzędowanie rozpoczął od złożenia wiązanki kwiatów przed budynkiem ministerstwa, gdzie w styczniu 1949 roku zginął - podczas brutalnego śledztwa w ówczesnym Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego - bohater Armii Krajowej Jan Rodowicz, ps. Anoda.
- To miejsce powinno nam przypominać, że wymiar sprawiedliwości pozbawiony wartości może zamienić się w swoje zaprzeczenie, zamienić się w aparat szerzący zło. Chciałbym, aby wymiar sprawiedliwości kojarzył się przede wszystkim z szlachetnymi wartościami jak sprawiedliwość, uczciwość, bezstronność i obiektywizm. Będę robił wszystko, żeby tak się stało. Będę realizował politykę rządu, aby polskie sądy i prokuratura cieszyły się większym zaufaniem w odbiorze opinii publicznej. To jest trudne zadanie i żmudna praca - powiedział.
- Będziemy konsekwentnie zmierzać do tego, aby wymiar sprawiedliwości służył wszystkim ludziom, również tym słabym, nie mającym grubych portfeli. Trzeba pamiętać, że sądy są dla ludzi, a nie ludzie dla sądów - podkreślił nowy minister sprawiedliwości.
- Będziemy zmieniać ustawę o prokuraturze, bo do tego się zobowiązaliśmy. Chcemy, aby prokuratura w sposób skuteczny realizowała swoje zobowiązania wobec obywateli dbając o praworządność. Dzisiaj różnie z tym bywa. Ze względu na złe systemowe rozwiązania przyjęte przez PO. Chcemy przywrócić poprzednią procedurę karną, która dziś została całkowicie zmieciona - ocenił. - Chcemy, aby prokuratorzy i sędziowie, jeśli pojawią się wiarygodne dowody wskazujące na korupcję, trafiali do więzienia. Co najmniej na trzy lata więzienia. Chcemy, aby biegli, jeśli wydają opinię fałszywą ponosili bardzo daleko idące konsekwencje prawne. Żeby zakazywano im wykonywania urzędu - dodał. - Wiarygodność, uczciwość - z tymi wartościami musi się kojarzyć polski wymiar sprawiedliwości, my musimy zadbać o zaufanie do polskiego wymiaru sprawiedliwości, przeciętnego Polaka. To jest moja misja i zadania rządu pani Beaty Szydło - zaznaczył minister.
Powrót do resortu sprawiedliwości
Ziobro, ur. 1970 r. w Krakowie, jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego (1994). Po studiach odbył aplikację prokuratorską w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach, zdając w 1997 r. egzamin prokuratorski. W prokuraturze jednak nie pracował. W 2000 r. został powołany przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego na stanowisko sekretarza zespołu ds. nowelizacji kodyfikacji prawa karnego, następnie podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości (2001 r.). Był ministrem sprawiedliwości w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Poseł na Sejm IV, V i VI kadencji (w latach 2003-2004 członek komisji śledczej ds. tzw. afery Rywina), następnie poseł do Parlamentu Europejskiego (2009-2014), gdzie zasiadał w Komisji Prawnej. W 2015 r. ponownie uzyskał mandat posła na Sejm RP.
Autor: kło//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24