Jesteśmy najlepsi w Europie... w mało zaszczytnej kategorii liczby więźniów. W polskich zakładach wyroki odsiaduje ponad 90 tysięcy osób, podczas gdy w ponad dwukrotnie ludniejszych Niemczech - tylko 73 tysiące - wynika z danych Eurostatu.
Według statystyk z 2007 roku Polska jest zdecydowanym liderem pod względem liczby więźniów w Europie. W naszym 38-milionowym kraju za kratkami siedziało wówczas 90 200 osób. Dla porównania zajmująca drugie miejsce Wielka Brytania miała 88 tysięcy skazanych (na 61 milionów mieszkańców), a Niemcy - 73 tysiące (na 82 miliony). Porównywalna z Polską Hiszpania trzymała w więzieniach 67 tysięcy osób.
Nieco lepiej - choć też w czołówce - wypadamy pod względem liczby osadzonych na 100 tysięcy obywateli. W 2007 roku mieliśmy ich 228. Daje nam to czwarte miejsce, po Estonii (302), Łotwie (293), Litwie (232). Europejska średnia wynosi 123 więźniów na 100 tysięcy. Krajem, którego obywatele popełniają najmniej przestępstw (lub mają najmniej skuteczną policję) jest Słowenia. Pierwsze miejsce daje jej wynik 60 osadzonych na 100 tysięcy. Po piętach depcze jej Finlandia (68).
Problemy polskiego więziennictwa
To dane Eurostatu. Ze statystyk polskiej służby więziennej wynika z kolei, że pod koniec 2008 roku w 190 zakładach karnych różnego typu siedziało 83 tysiące skazanych, a na wykonanie wyroku czekało kolejne 40 tysięcy. Część z nich mogłaby go odbywać w systemie dozoru elektronicznego, ale tylko ci, skazani na karę do sześciu miesięcy. A czekanie na odbycie wyroku to efekt braku miejsca w przepełnionych placówkach. W 2008 roku ich zaludnienie wahało się od 112 do 99 procent.
W efekcie notorycznie nie przestrzega się normy minimum 3 metrów kwadratowych na więźnia. A w listopadzie wejdzie w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego unieważniający przepis, który pozwała bezterminowo zagęszczać cele powyżej 3 m kw. na głowę. Rozwiązaniem miał być zatwierdzony przez poprzedni rząd plan stworzenia w latach 2006-10 17 tys. nowych miejsc w więzieniach, ale do tej pory powstało dopiero 10 tys. A kryzysowe cięcia dotknęły też więziennictwo.
Najbezpieczniej w Słowenii, najwięcej skazanych w USA
Łącznie w latach 2006 roku w całej UE siedziało w więzieniach 600 tysięcy osób - to prawie tylu, ilu jest mieszkańców Wrocławia (632 tysiące). Jednak w porównaniu z USA ta liczba nie robi wrażenia - tam w 2007 roku karę odsiadywało 2,4 miliona skazanych, czyli 758 więźniów na 100 tys. osób.
kaw /ola
Źródło: Eurostat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24