- Dla mnie profesor Bartoszewski był człowiekiem, który budował polską wolność, państwo, dyplomację po 1989 roku. Był też wyjątkowo odważnym i skutecznym ambasadorem pojednania państw, narodów i społeczeństw - powiedziała w sobotę premier Ewa Kopacz.
- Władysław Bartoszewski służył Polsce, Bogu oraz drugiemu człowiekowi. Zastanawiałam się, jak jednym słowem mogłabym określić i podsumować jego życie i pracę. I właściwie tylko jedno słowo przychodzi mi do głowy - to jest służba - powiedziała Kopacz.
Premier podkreśliła, że Bartoszewski pomagał w budowaniu "pojednania wyjątkowego, bo opartego na prawdzie i przebaczeniu". - Sam zresztą pisał, że warto zachować w pamięci to, co dobre, a nie to, co złego ludzie wyrządzili, bo inaczej nie sposób przeżyć - mówiła.
"Gdybym mówił zbyt długo, to proszę dać mi znać pani Ewo, żebym nie zanudził"
Kopacz wspomniała o swoim ostatnim spotkaniu z profesorem. - W minioną środę, kiedy jechaliśmy na obchody 25. rocznicy odnowienia stosunków polsko-izraelskich. Wtedy przez całą drogę mówił o przygotowaniach do poniedziałkowych konsultacji polsko-niemieckich. Mówił o swoim wystąpieniu i nawet żartował: "gdybym mówił zbyt długo, to proszę dać mi znać pani Ewo, żebym nie zanudził". Ale ja wiem, że podczas tych konsultacji pan profesor będzie z nami. Odczytam jego wystąpienie - zaznaczyła. Przemówienie profesora miało zakończyć zaplanowane na poniedziałek spotkanie.
Następnie, wyraźnie wzruszona premier powiedziała, że "będzie jej bardzo Władysława Bartoszewskiego brakować".
Władysław Bartoszewski - pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, więzień Auschwitz, żołnierz AK, historyk - zmarł w piątek wieczorem w wieku 93 lat. Wcześniej tego dnia w ciężkim stanie trafił do szpitala MSWiA w Warszawie.
Autor: eos/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jakub Kamiński