Po wyrzuceniu Janusza Palikota z PO, pozbawieniu Stefana Niesiołowskiego funkcji wicemarszałka Sejmu, i zakazie wypowiadania się dla kilku innych polityków Platformy, PiS może uznać, że jest podstawa do rozmów o zawieszeniu broni - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. To odpowiedź na propozycję rozejmu ze strony Donalda Tuska.
Premier zaproponował rozejm PiS-owi i prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w niedzielę, dokładnie w rok po zaprzysiężeniu rządu. Poinformował o tym publicznie w programie TVN "Kawa na ławę". Przez rok, bez kłótni i politycznej wojny, opozycja, prezydent i rząd mieliby rozmawiać merytorycznie o sprawach ważnych dla kraju, m.in. o finansach publicznych.
Ale nie spotkało się to z entuzjazmem ze strony opozycji. Prezes PiS postawił warunki, bez których nie wyobraża sobie zawieszenia broni. - Kiedy pan Palikot zostanie wyrzucony z partii, pan Niesiołowski przestanie być wicemarszałkiem sejmu, a kilku innych panów przestanie zabierać głos, wtedy uznamy, że jest podstawa do rozmowy o zawieszeniu broni. Póki tego rodzaju ludzie nieustannie harcują, póty żadnego zawieszenia broni być nie może - oświadczył Kaczyński.
"Rząd nie reaguje na kryzys"
Prezes PiS ponowił za to apel do rządu o podjęcie działań w sprawie kryzysu gospodarczego. Jego zdaniem mamy bowiem do czynienia ze sytuacją, w którym każdy odpowiedzialny rząd powinien zareagować, a tymczasem – jak podkreślił - tej reakcji nie ma. Kaczyński przypomniał, że na początku października PiS zaproponowało rządowi zawarcie porozumienia odnośnie spraw gospodarczych.
- Ale pierwsza odpowiedź rządu była negatywna. Twierdzono wtedy, że wspominanie o kryzysie jest nie na miejscu. Tymczasem kryzys jest – stwierdził prezes PiS.
A zamiast reakcji rządu – jest jego zdaniem - nowy, cudowny pomysł na euro. - Wprowadzenie euro to przede wszystkim kilka lat schładzania gospodarki. I szereg bardzo poważnych niebezpieczeństw dla kieszeni zwykłego obywatela – ocenił Kaczyński.
I dodał, że oprócz kryzysu finansowego, widoczne są objawy recesji w sferze euro oraz wyraźne obniżenie prognoz dotyczących rozwoju gospodarczego Polski. - Rząd powinien rozważyć możliwość rekonstrukcji budżetu, jego nowelizacji, a także zweryfikować plany prywatyzacyjne, które były przygotowywane z założeniem, że ceny giełdowe będą nieporównanie wyższe niż obecne – powiedział Kaczyński.
Źródło: RMF FM, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP