Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kandydata na prezydenta Sławomira Grzywy na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej, która odmówiła rejestracji jego komitetu wyborczego ze względu na brak wymaganego tysiąca podpisów. Grzywa w skardze, do której dotarliśmy, tłumaczy, że przestał zbierać podpisy ze względu na "skalę rozprzestrzeniania się koronawirusa".
Państwowa Komisja Wyborcza zakończyła w ostatnią środę proces rejestracji komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta, rejestrując 34 komitety. PKW w swojej uchwale odmówiła rejestracji komitetowi Sławomira Grzywy, ze względu na brak wymaganego tysiąca podpisów.
Kandydat przestał zbierać podpisy przez epidemię
Grzywa zaskarżył uchwałę do Sądu Najwyższego, a w uzasadnieniu zarzucił PKW zlekceważenie "absolutnie wyjątkowego stanu faktycznego" ze względu na epidemię COVID-19.
"Podkreślamy, że bardzo słusznie postąpiliśmy, odstępując od zbierania podpisów, czyniąc to (…) w trosce o Polaków, biorąc pod uwagę skalę rozprzestrzeniania się koronawirusa" – czytamy w skardze, do której dotarł portal tvn24.pl.
PKW odmówiła przyjęcia złożonego 9 marca zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego, ponieważ w ocenie komisji wykaz podpisów był wadliwy z kilku względów. Komisja uznała, że 753 podpisy zostało złożone na arkuszach, które są opatrzone niewłaściwą adnotacją. Wezwała Grzywę do ponownego zebrania podpisów w ciągu trzech dni (do 12 marca). Ten dostarczył w tym terminie wykaz, zawierający 89 podpisów poparcia.
Ze względu na ich małą liczbę PKW nie weryfikowała poprawności nowych podpisów i odmówiła przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego z 4 marca 2020 r. Uchwałę PKW zaskarżono do Sądu Najwyższego w terminie ustawowym.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu decyzji o uznaniu skargi kandydata podkreślił w wysłanym nam komunikacie, że się nie zgadza "z restrykcyjną wykładnią przepisów prawa wyborczego zaprezentowaną w uchwale PKW".
SN: przez epidemię brakującej liczby podpisów było nierealne
Według SN zebranie 1000 podpisów w ciągu trzech dni "jest obiektywnie możliwe w normalnych warunkach funkcjonowania aparatu państwowego".
"Taka sytuacja z całą pewnością nie występowała w dniach 9-12 marca 2020 r., skoro już na kilka-kilkanaście dni przed tym okresem, przedstawiciele najwyższych organów państwowych uprzedzali społeczeństwo w środkach masowego przekazu o realnych zagrożeniach dla zdrowia i życia ludzkiego wynikających z faktu rozszerzania się pandemii koronawirusa" – podkreślono w komunikacie SN.
W opinii Sądu Najwyższego ze względu na "konieczność przestrzegania w tym czasie restrykcyjnych wymagań higieniczno-sanitarnych w kontaktach międzyludzkich" i "ze względu na stan rzeczywistego zagrożenia epidemicznego - zebranie brakującej liczby podpisów było nierealne".
Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego oznacza, że PKW ma obowiązek przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock