Najpierw musi odbyć się Komitet Polityczny PiS. On najwcześniej zbierze się w poniedziałek - tak rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Witek tłumaczyła, dlaczego dziś nie zostanie ogłoszony skład nowego rządu, mimo że konsultacje w tej sprawie "dzisiaj powinny się zakończyć".
Jak powiedziała rzeczniczka PiS Elżbieta Witek, w piątek kontynuowane są rozmowy ws. składu rządu. - Myślę, że dzisiaj powinno się to zakończyć - dodała. Przekonywała, że rząd jest tworzony w trybie bardzo szybkim. - To będzie chyba najszybciej powstający rząd, patrząc na to, jak to bywało w poprzednich latach - oceniła.
Witek zaznaczyła, że nawet jeśli rozmowy dzisiaj się zakończą, to jeszcze nie poznamy składu rządu. - Najpierw musi odbyć się Komitet Polityczny. On się na pewno już dzisiaj nie odbędzie - poinformowała. Dodała, że najwcześniej zbierze się w poniedziałek.
Przerwa z powodu spotkania z szefem MSZ Ukrainy
Witek przypomniała, że konsultacje ws. składu rządu przeciągnęły się z powodu "bardzo ważnego" czwartkowego spotkania kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem.
Podkreśliła, że znany jest termin pierwszego posiedzenia Sejmu - 12 listopada - i to jest pierwsza data, od której biegną terminy związane z tworzeniem rządu. - Desygnowanie kandydatki na premiera z pewnością będzie bezzwłocznie - zapewniła.
Trzy kroki do utworzenia rządu
Zgodnie z konstytucją w ciągu 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu prezydent desygnuje premiera i powołuje ministrów, odbierając od nich przysięgę. Do czasu desygnowania nowego premiera dotychczasowy szef rządu wciąż wykonuje swoje obowiązki.
Nowo powołany premier musi w ciągu 14 dni od desygnacji wygłosić w Sejmie expose (przemówienie programowe), zwracając się do izby z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jeśli głosowaliby wszyscy posłowie, to wymagana większość wyniosłaby 231.
Jeśli rząd nie uzyska wotum zaufania parlamentu, konstytucja ściśle określa kolejne kroki "rezerwowe". W pierwszym kroku rezerwowym Sejm wybiera szefa rządu większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie premier przedstawia Sejmowi program działania rządu oraz proponowany skład Rady Ministrów, których Sejm wybiera bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Na ten etap konstytucja przewiduje kolejne 14 dni.
- Jeśli i ta procedura nie skończy się powodzeniem, to przechodzimy do drugiego kroku rezerwowego, gdzie z powrotem główna rola przypada prezydentowi i on również desygnuje, a potem powołuje premiera i wskazany przez niego rząd, który również musi uzyskać aprobatę Sejmu, tyle, że już zwykłą większością głosów, a więc w nieco prostszej procedurze - mówił w TVN24 konstytucjonalista, prof. Piotr Uziębło. W tym kroku prezydent ma na powołanie premiera i wskazanego przez niego rządu również 14 dni. Jak dodaje Uziębło, "jeśli te wszystkie kroki skończą się niepowodzeniem, czekają nas przyspieszone wybory parlamentarne, gdyż powoduje to skrócenie kadencji Sejmu".
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24