Już osiem osób w Polsce może chorować na grypę A/H1N1. Jak dotąd wykryto go u 58-letniej kobiety, która przebywa w szpitalu w Mielcu. Tymczasem WHO alarmuje, że jeśli obecna epidemia przejdzie w stan pandemii, zachorować mogą nawet 2 miliardy ludzi.
W PZH badane są obecnie cztery próbki, a cztery mają dotrzeć tam w najbliższym czasie. Pochodzą one m.in. z Warszawy, z woj. podkarpackiego, śląskiego i małopolskiego.
Wirusa wykryto w środę u 58-letniej kobiety, która 2 maja przyleciała z Nowego Jorku. Kobieta trafiła do szpitala w Mielcu. Stan chorej jest dobry.
GIS radzi, co robić
Główny Inspektorat Sanitarny radzi osobom wracającym do kraju z Meksyku, Stanów Zjednoczonych, Kanady, co powinny zrobić w przypadku pojawienia się objawów grypy w ciągu 7 dni od powrotu do kraju. Objawy te to podwyższona temperatura ciała, osłabienie, kaszel, brak apetytu, katar, ból gardła. W takim przypadku należy niezwłoczne skontaktować się z lekarzem i poinformować go o pobycie w rejonie występowania wirusa grypy typu A/H1N1.
W przypadku wystąpienia objawów chorobowych, zaleca się natychmiastowy kontakt z lekarzem.
42 kraje już zarażone
Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w czwartek o 2099 potwierdzonych przypadkach grypy A/H1N1 w 32 krajach (Hongkong jest traktowany jako osobny kraj). Choroba ta zabiła co najmniej 42 ludzi w Meksyku i 2 w Stanach Zjednoczonych.
Najwięcej potwierdzonych zachorowań zgłosił Meksyk - 1112. W USA potwierdzono 642 przypadki nowej grypy, w Kanadzie 201, w Hiszpanii 73, w W. Brytanii 28, w Niemczech 9, we Włoszech, Nowej Zelandii i Francji po 5, w Izraelu 4, w Korei Południowej i Salwadorze - po 2. Po jednym przypadku zgłosiły Austria, Kolumbia, Kostaryka, Dania, Hongkong, Gwatemala, Irlandia, Holandia, Portugalia, Szwecja i Szwajcaria.
Także władze Brazylii poinformowały, że w kraju zdiagnozowano 4 przypadki grypy A/H1N1; również w czwartek oficjalne źródła w Argentynie potwierdziły zdiagnozowanie nowej grypy u jednej osoby.
Zachorować mogą nawet 2 miliardy ludzi
WHO nie zmieniła jednak stopnia zagrożenia pandemią, które utrzymuje się na poziomie 5 w 6-stopniowej skali. Jak oświadczył wicedyrektor organizacji, Keiji Fukuda, wirus nie rozprzestrzenia się w sposób trwały poza Ameryką północną.
Wiceszef WHO ostrzegł jednak, że jeśli obecna epidemia przejdzie w etap pandemii, grypą zarazić się może 2 miliardy ludzi na całym świecie. Szacunki te wynikają z dotychczasowych doświadczeń z grypą, wskazujących, że pandemie grypy dotykają jedną trzecią populacji świata.
Wieprzowinę można jeść bez obaw
Fukuda powiedział też, że można bezpiecznie spożywać wieprzowinę oraz że obecne kontrole sanitarne i weterynaryjne są wystarczające, aby nie dopuścić do przedostania się wirusa do żywności.
Do tej pory rządy ponad 20 krajów wprowadziły ograniczenia w imporcie wieprzowiny z krajów dotkniętych epidemią z obawy przed nową odmianą wirusa, który zdaniem naukowców jest połączeniem świńskiej, ptasiej i ludzkiej grypy.
Źródło: PAP