Prawie dwa lata ciężkiej pracy i strachu, czy się uda. Udało się. 1 września niewidome dzieci z odbudowanej po pożarze szkoły w Laskach, podobnie jak reszta ich rówieśników, mogły usiąść w ławkach. O swojej radości opowiedzieli reporterom programu "Polska i Świat" w TVN24.
18 listopada 2007 roku to fatalny dzień dla szkoły w Laskach. Wtedy to właśnie pożar strawił jej budynek i prawie wszystkie cenne pomoce naukowe: maszyny brajlowskie do pisania, specjalne podręczniki dla niewidomych, wypchane modele zwierząt.
Szkoły nie dało się odbudować. Trzeba było ją stworzyć na nowo. Udało się zdążyć przed pierwszym dzwonkiem nowego roku szkolnego, a 25 września dokonano uroczystego otwarcia.
Solidarni z dziećmi
Szkołę udało się odbudować przede wszystkim dzięki dobrej woli. - Odzew społeczny był bardzo duży. Pieniądze wysyłały firmy, organizacje i ludzie prywatni - mówi reporterom "Polska i Świat" dyrektor placówki Krystyna Broniarz.
Nowa szkoła kosztowała sześć milionów złotych. Premier Donald Tusk przeznaczył milion złotych, tyle samo spółka Orlen, a PFRON - dwa miliony. Z wysyłanych przez ludzi sms-ów udało się zebrać 880 tys. zł. Cała masa firm i osób prywatnych przekazywała dary rzeczowe oraz pieniądze – czasem nawet po kilka złotych. Nową szkołę za darmo zaprojektowały panie Beata Korwin-Szymanowska i Jadwiga Romiszewska z Pracowni Projektowo-Wnętrzarskiej NAY z Łomianek. Odbudowano też cenną bazę pomocy naukowych.
W nowym budynku dzieci do dyspozycji mają w sumie 1,2 tys. mkw. powierzchni i 16 nowoczesnych sal lekcyjnych.
Odzyskana szansa na normalność
W Szkole w Laskach do samodzielnego życia przygotowuje się około 300 niewidomych i niedowidzących dzieci pochodzących z całej Polski. Rozpoczynają edukację już w przedszkolu, gdzie uczą się niezależności oraz samodzielności. Potem naukę tę kontynuują w szkole podstawowej i gimnazjum. W Laskach działa również szkoła muzyczna. Dzieci z lekkim upośledzeniem umysłowym uczestniczą w zajęciach o programie dostosowanym do ich możliwości.
Na razie na równi z normalnymi przedmiotami muszą się uczyć topografii nowej szkoły, ale sprawia im to dużo przyjemności.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24