Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans oświadczył w poniedziałek w Brukseli, że podtrzymuje krytyczne stanowisko w sprawie skargi nadzwyczajnej wprowadzonej reformą wymiaru sprawiedliwości przez polskie władze. Wcześniej tego samego dnia szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski mówił, że "nie ma mowy o rezygnacji ze skargi nadzwyczajnej", bo była to jedna z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy.
- W rekomendacjach, które wydaliśmy w sprawie praworządności w Polsce, bardzo krytycznie odnieśliśmy się do skargi nadzwyczajnej. Podtrzymuję stanowisko, które zostało jasno przedstawione w rekomendacjach - powiedział na konferencji prasowej Timmermans. Polski rząd i Komisja Europejska próbują się porozumieć w sprawie konfliktu dotyczącego praworządności. Dotychczas przeprowadzone zmiany w ustawach sądowych, które były przedstawiane przez polityków PiS jako ustępstwa wobec Komisji, zostały uznane za niewystarczające. Timmermans podkreślił, że na spotkaniu ministrów do spraw europejskich w ubiegłym tygodniu w Luksemburgu jeszcze raz wytłumaczył stanowisko Komisji Europejskiej między innymi w sprawie skargi nadzwyczajnej.
- Widziałem bardzo mocne wsparcie ze strony państw członkowskich. Sadzę, że polskie władze mogą po prostu przeczytać rekomendacje, żeby dowiedzieć się, czego Komisja od nich oczekuje - oświadczył Timmermans.
Szczerski: nie ma mowy o rezygnacji ze skargi nadzwyczajnej
Wcześniej w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski mówił w radiu RMF FM, że "nie ma mowy o rezygnacji ze skargi nadzwyczajnej" w ustawie o Sądzie Najwyższym, bo była to jedna z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy.
- Nie sądzę też, żeby Komisja Europejska miała prawo do tego, żeby domagać się tak daleko idących zmian w polskim prawie. To jest suwerenne prawo Polski - dodał Szczerski.
Wyraził jednak gotowość do dyskusji na temat warunków dotyczących jej składania, wskazując, że przepisy mogą zostać "doprecyzowane".
Warunki Komisji Europejskiej
Skargę nadzwyczajną na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat może - zgodnie z ustawą - wnieść Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Prezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ubiegłym tygodniu radio RMF FM, powołując się na swoje źródła, podało, że rezygnacja przez rządzących z usuwania sędziów Sądu Najwyższego, w tym prezes Małgorzaty Gersdorf, oraz zniesienie instytucji skargi nadzwyczajnej, uchroni Polskę przed kontynuowaniem unijnej procedury praworządności. Warunki te są stawiane przez Komisję Europejską od miesięcy, a szczegółowo zostały opisane w grudniowych rekomendacjach Komisji dla rządzących w Polsce. Timmermans wielokrotnie powtarzał, że rekomendacje są cały czas w mocy. Wiceszefa Komisji zapytano też w poniedziałek, czy ma zaufanie do polskiego wymiaru sprawiedliwości w kontekście wezwania do sądu przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Timmermans odmówił jednak odniesienia się do tej sprawy. Tusk zeznawał w poniedziałek w procesie byłego szefa swej kancelarii, w okresie sprawowania funkcji premiera, Tomasza Arabskiego w sprawie organizacji wizyty do Katynia w kwietniu 2010 roku.
Autor: js//kg / Źródło: PAP