Jacek i Jadwiga Pulikowscy, małżeństwo z prawie 40-letnim stażem, było jedynym z Polski, które brało udział w ostatnich obradach biskupów z całego świata. Oboje podkreślają, że zmiany w Kościele nie mogą być fundamentalne. Ale jak przyznają na Synodzie pojawiły się tematy, które ich zaskoczyły. Materiał "Czarno na białym".
Na Synod o Rodzinie, na polecenie papieża z całego świata przyjechało 17 małżeństw, w śród nich jedno z Polski - Jacek i Jadwiga Pulikowscy.
"Pozwólmy mężowi zdradzić żonę"
- Audytorzy mieli takie prawo, że mogli brać udział we wszystkich obradach, zarówno obradach plenarnych, jak i potem w obradach w małych kręgach językowych - powiedziała Pani Jadwiga Pulikowska.
- I był ten tygiel trzynastu grup, gdzie się tam kotłowały różne pomysły. I w tej naszej grupie trzech na trzydziestu miało pomysł, żeby złagodzić ostrość nauczania Kościoła - dodał Pan Jacek Pulikowski.
- Zwolennicy liberalizacji zwykle popierali to bardzo wzruszającymi przykładami. To jest pewna metoda, żeby uczuciowo ludzi poruszyć, że ktoś żyje w tym związku, wiernie, uczciwie, ale ma gdzieś tam żonę, męża sakramentalnego - tłumaczył Pan Jacek.
- Jeszcze w oprawie takiej, że płacze w konfesjonale, żeby ksiądz jej pozwolił po 25 latach chociaż raz przystąpić do komunii świętej i ona potem już na 25 lat będzie miała siły. To równie dobrze, ja to kwituję takim stwierdzeniem, pozwólmy biskupowi raz na 25 lat przespać się z kobietą, pozwólmy mężowi zdradzić żonę raz na 25 lat - podkreślił.
Komunia dla rozwodników?
Jednym z tematów, które od początku Synodu poruszały opinię publiczną, było udzielanie Komunii rozwodnikom, żyjącym w nowych związkach. - Wszyscy mają dostęp do Komunii, każdy może się nawrócić, w każdej chwili życia - podkreślił Pan Jacek.
-Jeżeli odchodzą i wchodzą w nowe związki to podejmują decyzję rezygnacji z sakramentów. Jeżeli podjęli decyzję, że rezygnują z sakramentów, to teraz nie wolno im na tacy podawać, że mimo, że co prawda złamaliście wszelkie zasady, mimo, że żyjecie w grzechu, to teraz dostajecie Komunię. Na wzmocnienie czego? Życia w grzechu? - pytał.
Małżeństwa mieszane
Pulikowscy od blisko 40 lat zajmują się małżeństwami. Prowadzą poradnię i przygotowują narzeczonych do sakramentu małżeństwa. Mimo ogromnego doświadczenia, na Synodzie pojawiły się tematy, które ich zaskoczyły, takie jak małżeństwa mieszane.
- Propozycja podstawowa jest taka, żeby wierzący pobierali się z wierzącymi - powiedział Pan Jacek. - Ale Kościół dostrzega też to, że jeżeli katolik pobiera się z buddystką, to jest ogromna szansa ewangelizacji - dodał.
Państwo Pulikowscy podkreślają, że nie należy oczekiwać gwałtownych zmian w Kościele, ponieważ nie ma on zmieniać swojego nauczania, a jedynie sposoby dotarcia z nim do ludzi.
- Jestem spokojny o to, że Kościół fundamentalnie się nie zmieni. Zmieni się i powinien się zmienić, w skuteczności dotarcia do osób, które błądzą - powiedział Pan Jacek. - Nie łagodzenie ostrości widzenia zła, ale przeciwnie, nazywanie zła po imieniu przyciąga ludzi - dodał.
Więcej na stronie "Czarno na białym".
Autor: mm / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24