Najbliższe 2 lata może spędzić w więzieniu kierowca mercedesa, który "wpadł w oko" policjantowi obsługującemu olsztyński monitoring miejski. Jak się okazało Roman P. kierował samochodem mając około 3 promili alkoholu w organizmie.
W środę rano policjant obsługujący miejski monitoring zauważył srebrnego mercedesa, wykonującego niebezpieczne manewry. Na ulicy Warszawskiej jadąc w stronę centrum, kierujący zajeżdżał innym drogę, nagle skręcał z jednego pasa na drugi zmuszając pozostałych kierowców do nagłego hamowania, miał też widoczne trudności z utrzymaniem się na swoim pasie ruchu podczas jazdy.
3 promile we krwi
Policjant obserwujący wyczyny mercedesa na ekranach monitoringu podejrzewał, że mężczyzna może być pijany, szybko więc wysłał na miejsce patrol, który zatrzymał auto. Badanie 47-letniego Romana P. potwierdziło wcześniejsze podejrzenia funkcjonariuszy. Mężczyzna miał około 3 promili alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu kara 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Olsztyn