"Wniosku nie uwzględniono". Proces po wypadku Szydło nie będzie przeniesiony

[object Object]
Co wiemy ponad rok po wypadku z udziałem premier Szydło? (Materiał "Faktów" TVN, 10.02.18) Fakty TVN
wideo 2/35

Proces Sebastiana K. oskarżonego o nieumyślne spowodowanie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło w Oświęcimiu będzie toczył się przed tamtejszym Sądem Rejonowym. Takie postanowienie wydał Sąd Apelacyjny w Krakowie, do którego o przeniesienie sprawy zwrócił się Sąd Rejonowy w Oświęcimiu. Wniosek ten uzasadniał szczególną "zawiłością i wagą sprawy".

Przeciwko przekazaniu sprawy do Krakowa występowała prokuratura.

"Odejście od tej reguły musi być traktowane wyjątkowo"

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił wniosku. Uznał, że nie ma podstaw do przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w Krakowie, ponieważ sprawa ani nie jest zawiła, ani nie posiada szczególnej wagi, ponieważ dotyczy nieumyślnego wypadku drogowego, a oskarżonym jest kierujący Sebastian K.

"Zasadą winno być osądzenie sprawy w sądzie właściwym miejscowo, a odejście od tej reguły musi być traktowane wyjątkowo" - podkreślił sąd w uzasadnieniu postanowienia. Jak stwierdził, nadużywanie tej gwarancyjnej zasady mogłoby prowadzić do osłabienia zaufania do sądu oraz jego zdolności fachowego i rzetelnego przeprowadzenia procesu.

Jak podkreślił Sąd Apelacyjny, w świetle przepisów, na które powołał się Sąd Rejonowy w Oświęcimiu, przekazanie sprawy do sądu wyższej instancji mogłoby nastąpić tylko w przypadku stwierdzenia jej szczególnej wagi lub zawiłości. "Szczególną wagę należy łączyć bądź z osobą oskarżonego, bądź też z rodzajem zarzucanego mu przestępstwa, pojęcie zawiłości dotyczy natomiast sytuacji ponadprzeciętnej, rzadkiej i wyjątkowej, wymagającej skomplikowanych ustaleń prawnych" - wskazał sąd.

"Wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego w Oświęcimiu przedmiotowa sprawa nie wyróżnia się tymi cechami. Nie jest ona ani szczególnej wagi, ani też zawiła, nie wymaga czynienia skomplikowanych ustaleń faktycznych czy dokonywania trudnych i złożonych ocen prawnych" - podkreślił w uzasadnieniu postanowienia sędzia Marek Długosz.

"Nie zyskują aprobaty Sądu Apelacyjnego twierdzenia zawarte we wniosku, że o szczególnej wadze sprawy przesądza fakt, że jedną z osób pokrzywdzonych była ówczesna premier Beata Szydło, a drugi z pokrzywdzonych oraz część świadków to funkcjonariusze BOR" - stwierdził sąd w uzasadnieniu.

Jak podkreślił, była premier, a obecna wicepremier Beata Szydło nie jest osobą oskarżoną, a jedynie pokrzywdzoną zarzuconym Sebastianowi K. przestępstwem, natomiast przedmiotem karno-prawnego wartościowania nie jest zachowanie osoby piastującej ważny urząd państwowy, a działanie osoby trzeciej.

Wskazał również, że oskarżonemu zarzucono nieumyślne spowodowanie wypadku. "W realiach tej sprawy nie mamy zatem do czynienia z celowym działaniem sprawcy, skierowanym przeciwko pokrzywdzonej w związku z pełnioną przez nią funkcją premiera polskiego rządu. Ponadto dla oceny odpowiedzialności oskarżonego zajmowane przez pokrzywdzoną stanowisko tak w dniu wypadku, jak i obecnie, nie ma żadnego znaczenia" - stwierdził sąd.

"Nieuzasadnione przepisami, sprzeczne z konstytucją"

Jak wskazał sąd, uwzględnienie wniosku tylko na tej podstawie, że pokrzywdzoną jest osoba pełniąca w dniu zdarzenia funkcję Prezesa Rady Ministrów, byłoby nie tylko nieuzasadnione przepisami, ale również sprzeczne z konstytucją, ponieważ godziłoby w zasadę równości wszystkich wobec prawa, wyrażającą się w równym traktowaniu każdego przez władzę publiczną oraz sprawujące wymiar sprawiedliwości sądy.

"Wbrew przekonaniu Sądu Rejonowego, o szczególnej wadze sprawy nie mogły także przesądzać okoliczności dotyczące przebiegu śledztwa. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że przebieg postępowania przygotowawczego znacząco odbiegał od postępowań prowadzonych w podobnych sprawach. W tym względzie zwraca uwagę czas trwania śledztwa - ponad rok, powołanie zespołu trzech prokuratorów celem jego prowadzenia, zakres wykonywanych czynności, w tym sporządzenie licznych opinii biegłych, obszerność akt postępowania, w tym także opatrzonych klauzulą poufne" - stwierdził sędzia Długosz.

Szydło "wpłynęła na obraz postępowania przygotowawczego"

Przyznał jednak, że "ma rację Sąd Rejonowy podkreślając, że to właśnie osoba ówczesnej Prezes Rady Ministrów, mającej w postępowaniu status pokrzywdzonego, w dużym stopniu wpłynęła na przywołany obraz postępowania przygotowawczego". "Sąd Apelacyjny nie aprobuje jednak stanowiska, że przesądza to o szczególnej wadze sprawy" - stwierdził.

Zdaniem sądu te okoliczności mają znaczenie drugorzędne. Podobnie ocenił twierdzenia Sądu Rejonowego, że o szczególnym charakterze sprawy przesądza materiał dowodowy, w tym zeznania Beaty Szydło i funkcjonariuszy BOR w zakresie procedur ochrony najwyższych osób w państwie.

"Powołując powyższe wnioski Sąd Rejonowy traci z pola widzenia, że przedstawiony oskarżonemu zarzut dotyczy wypadku drogowego, a przedmiotem oceny sądu będzie przede wszystkim kwestia naruszenia przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym" - podkreślił sąd.

Medialny rozgłos sprawy

"Z uwagi na medialny rozgłos sprawy, za informacje powszechnie znane można uznać kontrowersje dotyczące prawidłowości poruszania się przez pojazdy rządowe w ramach tworzonej przez nie kolumny" - powiedział również sąd w uzasadnieniu postanowienia i wskazał, że nawet gdyby w trakcie procesu sąd zapoznawał się z aspektami procedury ochrony osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie, to będzie to miało miejsce jedynie w aspekcie zachowania przez uczestników wypadku zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego "nie zasługują także na podzielenie zapatrywania Sądu Rejonowego o tym, że o szczególnej wadze sprawy przesadza jej medialny charakter".

"Samo zainteresowanie mediów i szerokie komentowanie sprawy w środkach masowego przekazu nie czyni sprawy zawiłą i nie nadaje jej szczególnego wagi. Medialny charakter tej sprawy ma związek z osobą pokrzywdzonej i uczestnictwem w wypadku kolumny rządowej. Natomiast w żaden sposób nie wpływa to na jej zawiłość ani wagę pod względem przedmiotowym" - podkreślił Sąd Apelacyjny.

Jak dodał, przekazania sprawy nie uzasadniały także obszerność oraz charakter zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym liczba przesłuchanych świadków, wielość skomplikowanych opinii, w tym rzadkich specjalności (zagadnienia techniczne, informatyczne, analiza czasowo-przestrzenna) i opinie dwóch biegłych z RFN.

Sąd podkreślił, że obszerność dowodowa sprawy jest kategorią odrębną od jej zawiłości. "Może to powodować trudności organizacyjne przy rozpoznaniu sprawy, nie jest to jednak powód do przekazywania sprawy do sądu wyższego szczebla" - podkreślił. Zwrócił także uwagę, że wielość i obszerność dowodów nie przekłada się na ich treść i formułowane w nich wnioski.

Wypadek byłej premier

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której jechała ówczesna premier Beata Szydło (jej pojazd znajdował się w środku kolumny) wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto ówczesnej szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.

14 lutego ubiegłego roku prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata seicento Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy.

W sprawie wypadku Prokuratura Okręgowa w Krakowie w połowie marca skierowała do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania przeciw Sebastianowi K., podejrzanemu o nieumyślne spowodowanie wypadku. Na umorzenie nie zgodził się Sebastian K. i jego obrońca.

W przypadku braku zgody podejrzanego na warunkowe umorzenie postępowania sąd skieruje sprawę na rozprawę główną, a prokurator uzupełnia wniosek o umorzenie o elementy niezbędne dla aktu oskarżenia (między innymi listę świadków, wykaz dowodów do przeprowadzenia).

Przed skierowaniem sprawy na wokandę Sąd Rejonowy w Oświęcimiu wystąpił o przekazanie jej do Sądu Okręgowego w Krakowie.

W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż siedem dni, odnieśli Beata Szydło i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony premier. Beata Szydło do 17 lutego ubiegłego roku przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. U drugiego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia.

Dwie wersje przebiegu wypadku

Jak podawała prokuratura, w toku śledztwa przyjęto dwie wersje przebiegu wypadku. Jedna zakłada używanie sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez pojazdy poruszające się w kolumnie uprzywilejowanej, a druga - używanie wyłącznie sygnałów świetlnych. "Żadnej z nich nie wyklucza prokuratura, a uprawnionym do oceny tej kwestii jest sąd" - podkreślała prokuratura.

Powoływała się na ustalenia biegłych, którzy stwierdzili, że - niezależnie od używania bądź nie sygnałów dźwiękowych przez pojazdy z kolumny uprzywilejowanej - wyłącznym i bezpośrednim sprawcą zdarzenia był kierowca fiata seicento Sebastian K. Według opinii biegłych nie rozeznał on prawidłowo sytuacji na jezdni.

Po zamknięciu śledztwa prokuratura wyłączyła sprawę ewentualnych wykroczeń funkcjonariuszy BOR podczas wypadku i przekazała policji do prowadzenia. Chodziło o podejrzenie przekroczenia dozwolonej prędkości i przekraczania linii ciągłej na jezdni przez funkcjonariuszy BOR, którzy prowadzili pojazdy wchodzące w skład kolumny uprzywilejowanej. 11 lutego tego roku sprawa ewentualnych wykroczeń uległa przedawnieniu.

Autor: kb//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Oświęcim112

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl