Ruch Palikota zbiera poręczenia finansowe od swoich polityków. Mają one być zabezpieczeniem kredytu, który ugrupowanie zamierza zaciągnąć na swoją działalność. Dotarliśmy do korespondencji e-mailowej kierowanej do regionalnych struktur Ruchu Palikota. Znajduje się w niej prośba o podpisanie "weksli" dla zabezpieczenia kredytu. W ten sposób partia chce zabezpieczyć lojalność swoich członków? Ruch Palikota zaprzecza.
W e-mailu, który został wysłany do działaczy w regionach, a do którego dotarł portal tvn24.pl wynika, że partia "musi zaciągnąć kredyt na swoją działalność", który zostanie spłacony w okolicach kwietnia 2012 roku, "gdy zostaną uruchomione środki z budżetu państwa".
20 tysięcy na osobę
Każdy z okręgów wyborczych ma za zadanie zabezpieczyć kredyt na kwotę 100 tys. złotych. Działacze pytani są, czy "deklarują poręczyć ten kredyt" poprzez zabezpieczenie go wekslem na kwotę 20 tys. (to maksymalna wysokość darowizny, jaką partia może otrzymać od osoby prywatnej).
W e-mailu podkreślono, że "jeśli ktoś zabezpiecza weksel na kwotę 20 tys., a na ostatnią kampanię przeznaczył 5 tys. jego maksymalna wysokość poręczenia nie może być wyższa niż 15 tys." Weksle (ich skany) politycy mają wysłać do pełnomocnika finansowego Ruchu Palikota w Warszawie Danuty Wójcik.
Trzy miliony kredytu
Wójcik w rozmowie z tvn24.pl pytana o e-maile mówi, że "nic o nich nie wie". Potwierdza jednak, że partia zamierza zaciągnąć kredyt. - Najprawdopodobniej w wysokości około trzech milionów złotych - stwierdza. Przyznała też, że partia rozważa poręczanie kredytów przez członków bądź sympatyków partii.
Rzecznik klubu parlamentarnego Ruchu Palikota Andrzej Rozenek z kolei poinformował nas, że o poręczenia finansowe na posiedzeniu klubu zostali poproszeni także posłowie partii. Jak dodał, większość z nich już je przekazała.
Wielokrotnie w e-mailu pada słowo weksel. Dlaczego partia chce w ten sposób zabezpieczać finansowanie partii? Wójcik tłumaczy, że nie otrzymała ona jeszcze z budżetu państwa pierwszej transzy subwencji. I dodaje, że całe "postępowanie jest zgodne z prawem i ustawą o finansowaniu partii politycznych". Pytany, czy jest to forma zabezpieczenia partii przed odejściem jej członków ucina: - W żadnym wypadku.
"To nie weksle Samoobrony"
Postępowanie jest zgodne z prawem i ustawą o finansowaniu partii politycznych. W żadnym wypadku nie jest to forma zabezpieczenia partii przed odejściem jej członków Danuta Wójcik
Wójcik nie zgadza się, by ewentualne zbieranie weksli przez Ruch Palikota można było porównywać do sytuacji Samoobrony. Pełnomocnik Ruchu Palikota tłumaczy, że dokumenty zbierano wtedy przed wyborami. W przypadku RP sytuacja ma miejsce po wyborach, a deklaracja o poręczeniu nie jest obowiązkowa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24