Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, dzieci i młodzież w wieku szkolnym nie mają zapewnionej spójnej i kompleksowej opieki zdrowotnej. W raporcie zwrócono uwagę między innymi na niewystarczającą liczbę personelu medycznego i brak gabinetów pomocy przedlekarskiej w połowie szkół. - Wychowanie młodzieży w zdrowiu wymaga po pierwsze skutecznego systemu profilaktyki, dopiero później leczenia i ewentualnie rehabilitacji - mówił w środę prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
"Dzieci i młodzież w wieku szkolnym nie mają zapewnionej spójnej i kompleksowej opieki zdrowotnej. Oprócz niewystarczającej liczby lekarzy, brakuje współdziałania i koordynacji pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi za ich leczenie, np. lekarzy POZ, specjalistów i pielęgniarek. System opieki nad uczniami nie funkcjonuje, a zamiast niego podejmowane są jedynie wybiórcze i fragmentaryczne działania profilaktyczne" - brzmi fragment raportu NIK z czerwca tego roku.
W środę odniósł się do niego prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski, otwierając w siedzibie NIK debatę poświęconą opiece zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą szkolną.
- Można trochę żartobliwie powiedzieć, że kiedy Jan Zamoyski mówił "takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie", nie myślał, że takie będą Rzeczypospolite, jakie dbanie o zdrowie dzieci i młodzieży. A jest to dziś bardziej aktualne, niż moglibyśmy sobie wyobrazić - powiedział prezes Kwiatkowski.
- Wychowanie młodzieży w zdrowiu wymaga po pierwsze skutecznego systemu profilaktyki, nie przypadkiem chcemy kłaść na to nacisk, dopiero później leczenia i ewentualnie rehabilitacji. W każdym z tych elementów trzeba odpowiadać na wyzwania współczesnego świata - dodał.
Ponad 50 procent szkół podstawowych nie ma gabinetów pomocy przedlekarskiej
Kwiatkowski podkreślił, że "wiek szkolny ze względu na intensywny rozwój fizyczny i psychiczny sprzyja powstawaniu oraz ujawnianiu się zaburzeń zdrowotnych, które bez wczesnego rozpoznania i leczenia mogą w wieku późniejszym prowadzić do choroby lub niepełnosprawności".
- Dlatego tak istotne znaczenie ma jakość opieki zdrowotnej w życiu młodego człowieka. Niezbędne jest systematyczne działanie mające na celu zmniejszenie skali występowania głównych czynników ryzyka powstawania chorób niezakaźnych i urazów, wczesne wykrywanie chorób, a także kształtowanie właściwych zachowań prozdrowotnych - zaznaczył z kolei p.o. dyrektor Departamentu Zdrowia NIK Piotr Wasilewski, który przytoczył wyniki kontroli NIK, z której wynika, że w ponad 50 procent szkół podstawowych nie ma gabinetów pomocy przedlekarskiej.
Na wsiach z kolei brakuje ich w niemal 70 procent placówek. Dlatego - jak wykazała kontrola - pielęgniarki często udzielają świadczeń w nieodpowiednich warunkach, na przykład w klasach, stołówkach, a nawet w piwnicach.
Za mało personelu
Dyrektor departamentu zauważył, że maleje liczba wypadków w szkołach - z 71 tysięcy w roku szkolnym 2014/2015 do prawie 60 tysięcy w 2016/2017, ale nadal zdarzają się dość często. Najczęściej według informacji zebranych przez Najwyższą Izbę Kontroli dochodziło do nich w szkołach podstawowych (niemal 47 procent wszystkich wypadków w trzech rocznikach).
Dlatego - jak mówił Wasilewski - w tych szkołach potrzebne są pielęgniarki, aby możliwe było szybkie udzielenie pomocy medycznej. W większości szkół pielęgniarka jest bowiem jedyną osobą z przygotowaniem medycznym.
Mówił też, że zmiany wymaga czas pracy pielęgniarek w szkołach. Obecnie zależy on od liczby uczniów, a nie od czasu pracy szkoły. W mniejszych szkołach pielęgniarka może przychodzić tylko raz lub kilka razy w tygodniu bądź codziennie, ale tylko na kilka godzin.
W raporcie stwierdzono dodatkowo, że brakuje personelu medycznego opiekującego się dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym. Jednocześnie występują dysproporcje zależnie od województwa: wskaźnik lekarzy POZ przypadających na 10 tysięcy dzieci i młodzieży w województwie śląskim wynosi ponad 80, najniższy natomiast w województwie łódzkim - 30.
Wasilewski zwrócił uwagę także na duży odsetek personelu w wieku powyżej 60 lat. Podał, że wśród lekarzy POZ tylko 20 procent ma mniej niż 40 lat, 51 procent jest w przedziale 41-60 lat, a 29 procent ma ponad 60 lat.
Wśród pielęgniarek szkolnych tylko 4 procent ma mniej niż 40 lat, 73 procent jest w przedziale 41-60 lat, a 23 procent ma ponad 60 lat. Higienistki szkolne są jeszcze starsze - żadna nie ma mniej niż 40 lat, 73 procent ma od 41 do 60 lat, a 23 procent ma ponad 60 lat.
Wskazał na duży odsetek lekarzy i personelu medycznego w wieku powyżej 60 lat. Jak mówił, szczególnie źle pod tym względem jest w trzech specjalizacjach: chirurgii dziecięcej (ponad 39 procent lekarzy po 60. roku życia), neurologii dziecięcej (39 procent), otolaryngologii dziecięcej (niemal 37 procent). Według niego może to w ciągu kilku lat skutkować odejściem z zawodu znacznej liczby specjalistów.
Poinformowano także, że rośnie liczb osób uchylających się od obowiązku szczepień.
W 2017 roku było ich ponad 30 tysięcy, czyli o 30 procent więcej niż w 2016 roku. Od 2013 roku do 2017 roku natomiast ich liczba wzrosła o ponad 305 procent. Jednocześnie stale przybywa zachorowań na krztusiec (koklusz).
Według Najwyższej Izby Kontroli w 2016 roku liczba szczepień wzrosła o ponad 177 procent. w porównaniu ze stanem w 2015 roku.
Dyrektor departamentu przypomniał, że Ministerstwo Zdrowia pracuje nad ustawą o opiece zdrowotnej nad uczniami. Jej projekt w lutym 2018 roku trafił do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, ustawa miała wejść w życie 1 września 2018 roku.
Badaniem NIK objęto Ministerstwo Zdrowia, cztery urzędy marszałkowskie, 12 urzędów gmin, w tym cztery miejskie, cztery miejsko-wiejskie i cztery wiejskie oraz 12 podmiotów leczniczych. Kontrola dotyczyła przede wszystkim lat 2015-2017 z uwzględnieniem okresów wcześniejszych, jeśli zdarzenia mające wówczas miejsce miały wpływ na kontrolowany okres.
Przy opracowaniu raportu wykorzystano też dane między innymi z Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Naczelnej Izby Lekarskiej i Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Raport z tej kontroli NIK opublikowała w czerwcu tego roku.
Autor: akw / Źródło: PAP, nik.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock