- Prokuratorzy zlecili funkcjonariuszom ABW poszczególne czynności w śledztwie. Natomiast zastrzegam, że na tym etapie nie będziemy informować ani jaki jest to rodzaj czynności, ani jaki jest ich przebieg - komentowała na antenie TVN24 Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Odniosła się w ten sposób do informacji, że dziś w redakcji "Wprost" pojawili się funkcjonariusze ABW, którzy przyszli z postanowieniem prokuratury o wydaniu rzeczy.
Funkcjonariusze ABW udali się do redakcji "Wprost" z wydanym przez prokuraturę postanowieniem o wydaniu rzeczy - dowiedział się portal tvn24.pl. Wcześniej Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała prokuraturze zebrane przez siebie materiały w sprawie nielegalnych podsłuchów polityków i prezesa NBP.
Prokuratura: zastrzegamy sobie tajemnicę śledztwa
- Prokuratorzy zlecili funkcjonariuszom ABW poszczególne czynności w śledztwie. Natomiast zastrzegam, że na tym etapie nie będziemy informować ani jaki jest to rodzaj czynności, ani jaki jest ich przebieg. Tutaj mogę powtórzyć jedynie jeszcze raz: prokuratorzy rzeczywiście wskazali funkcjonariuszom ABW, jakie czynności mają wykonać. Ale na tym wstępnym, początkowym etapie śledztwa, zastrzegamy sobie jednak tajemnicę śledztwa - komentowała na antenie TVN24 Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Jak dodała, prokuratura nie będzie też "komentować wpisów, jakie się pojawiają".
Dziennikarz tygodnika "Wprost" Michał Majewski napisał na Twitterze, że pojawienie się przedstawicieli służb,żądających wydania nośników, na których redakcja posiada materiały związane z aferą podsłuchową, to wywieranie presji, której redakcja nie uległa. "Nie wydaliśmy żadnych materiałów"- napisał Majewski.
"Nie mogę ujawnić żadnych wniosków"
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, pytana na antenie TVN24, ile osób przesłuchano do tej pory w sprawie, stwierdziła, że nie umie odpowiedzieć na to pytanie, bo "czynności odbywają się dynamicznie".
Nie chciała także odpowiedzieć na pytanie, czy wiadomo już, kto mógł podsłuchiwać polityków. - Nie mogę niestety ujawnić żadnych wniosków, żadnych przemyśleń, jakie prokuratorzy poczynili - mówiła Mazur na antenie TVN24.
Autor: kde/kka/zp / Źródło: tvn24