- Polski premier potknął się na kluczowej debacie ze swym konkurentem - tytułuje swą relację agencja Reuters.
- Premier Jarosław Kaczyński przegrał - jak się wydaje - bezpośrednią debatę ze swym głównym rywalem w nadchodzących wyborach parlamentarnych, co jest ciosem dla jego dążeń do pozostania przy władzy - pisze w swojej relacji z Polski agencja Reuters.
- Kaczyński, wypowiadający się ostro bojownik przeciwko korupcji, był faworytem - ocenia korespondentka Reutersa. - Jednak podczas godzinnej debaty zachowywał się nerwowo i mimo kwitnącego stanu gospodarki nie zdołał przedstawić osiągnięć swego rządu.
W relacji Reuters, a także w relacjach innych agencji, przytaczane są opinie polskich ekspertów i politologów, którzy w większości wskazują na Tuska jako na zwycięzcę pojedynku. Agencje informują o sondażu internetowym portalu gazeta.pl, w którym 90 procent respondentów przyznało zwycięstwo Tuskowi.
W relacjach wskazuje się też na bardzo skuteczne ataki Tuska, które - jak np. spektakularne pytanie o obiecane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości 3 mln mieszkań - zapewniły psychologiczną przewagę opozycyjnemu politykowi.
Nie wszyscy widzą zwycięzcę
Natomiast inna, mająca zasięg światowy, amerykańska agencja Associated Press zachowuje większą ostrożność w ocenach i nie wskazuje wyraźnego zwycięzcy.
AP koncentruje się na relacjonowaniu tej części debaty, która dotyczyła problemów polityki zagranicznej, informując o zarzutach Tuska o "braku kompetencji dyplomacji" i oskarżeniach, że Jarosław Kaczyński "popsuł delikatne więzi łączące kraj z jego sąsiadami Niemcami i Rosją".
AP wybija krytyczną ocenę Tuska dotyczącą obecności Polski w Iraku, będącej - w jego ocenie - wynikiem silnego sojuszu obecnego rządu z USA, który daje krajowi zbyt mało korzyści. Agencja podkreśla, że sprawa pomocy Polski dla USA w Iraku, a także ocena exodusu Polaków na Wyspy Brytyjskie i potrzeby jego powstrzymania, wywoływały podczas debaty szczególnie ożywione spory.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24