Posłowie PO złożyli wniosek do marszałka Sejmu o zwołanie 7 maja tajnego posiedzenia Izby w związku z licznymi wątpliwościami w zakresie legalności działalności i sposobu kierowania CBA i innymi służbami - poinformował w poniedziałek poseł PO Marcin Kierwiński.
PO domaga się, by w ramach dodatkowego, tajnego posiedzenia Izby premier Mateusz Morawiecki oraz minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przedstawili informacje na temat działań podjętych przez rząd i prokuraturę związanych z możliwością popełnienia przestępstwa przez jednego z funkcjonariuszy CBA.
Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, były szef lubelskiej delegatury CBA Tomasz Grasza stwierdził w piśmie do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że w CBA zatuszowano przeciek o tajnej operacji. Według relacji Graszy rozpracowywaną osobą był działacz PiS, który został ostrzeżony przez jednego z funkcjonariuszy, że jest podejrzewany o korupcję. Grasza dodaje, że agent, który się tego dopuścił, dostał podwyżkę, a podejrzewany o korupcję działacz - posadę prezesa spółki skarbu państwa.
Jako pierwsze o sprawie poinformowało Radio Zet. Po tych doniesieniach szef CBA Ernest Bejda stwierdził w oświadczeniu, że "formułowane zarzuty są bezpodstawne".
Spółka Srebrna
Według zaproponowanego przez polityków PO porządku obrad, Morawiecki miałby też przedstawić w Sejmie informację na temat "niejasnych powiązań kierownictwa służb specjalnych z aferą reprywatyzacyjną w Warszawie".
Z kolei Ziobro miałby podać informacje o działaniach związanych z powiązaniami spółki Srebrna z cypryjską spółką Conarius.
Według doniesień "Gazety Wyborczej" z marca PiS zamierza sprzedać działkę na rogu ul. Srebrnej i Towarowej w Warszawie. Jej właścicielem jest kontrolowana przez Instytut im. Lecha Kaczyńskiego spółka Srebrna sp. z o.o. Na terenie o powierzchni 5,430 tys. m kwadratowych miałby powstać 190-metrowy wieżowiec, tzw. Srebrna Tower. Projekt miałby zostać sprzedany - jak pisze "GW" - za pomocą zarejestrowanej na Cyprze spółki Conarius, unikając tym samym płacenia podatku, który według gazety może wynosić nawet kilkanaście milionów złotych.
Relacje z Jakubem R.
Posłowie PO chcą też, by koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński przestawił informację na temat powiązań jego zastępcy Macieja Wąsika oraz szefa CBA Ernesta Bejdy z Jakubem R., który w latach 2006-2013, pełniąc funkcję wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami w stołecznym ratuszu, odpowiadał za decyzje w postępowaniach dotyczących zwrotów warszawskich nieruchomości.
W lutym "Gazeta Wyborcza", powołując się na brata Jakuba R., przedstawiła informacje na temat relacji Kamińskiego, Wąsika i Bejdy z Jakubem R. oraz jego rodziną.
Według tych doniesień to Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przedstawili Jakubowi R., Marcina Bajkę, ówczesnego szefa Biura Gospodarki Nieruchomościami. Brat Jakuba R. mówił też, że Ernest Bejda skontaktował się z Jakubem R. w sprawie działki "przy ul. Srebrnej w Warszawie, gdzie PiS ma nieruchomości" i "chodziło o jakieś przekształcenia". Miał to być rok 2009 lub 2010. Według brata Jakuba R. gdy ten nie chciał pomóc w sprawie działki przy ul. Srebrnej, Kamiński i Wąsik mieli do Jakuba R. o to pretensje, doszło nawet do bójki pomiędzy Jakubem R. a Wąsikiem.
Wniosek "będzie poddany standardowym procedurom"
Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował w poniedziałek po południu, że wniosek PO "będzie poddany standardowym procedurom".
- Jawność obrad jest jedną z podstawowych zasad prac Sejmu i wynika bezpośrednio z ustawy zasadniczej. Jednocześnie konstytucja przewiduje określony wyjątek. Jeżeli wymaga tego dobro państwa, Sejm może - bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów - uchwalić tajność obrad - wyjaśnił Grzegrzółka.
Jak wskazał, uchwalenie tajności obrad może nastąpić na wniosek Prezydium Sejmu lub co najmniej 30 posłów.
Autor: ads//kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24