Po godz. 12 zakończyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z szefem resortu finansów Jackiem Rostowskim. Wcześniej tego dnia Tusk rozmawiał z szefem dyplomacji Radosławem Sikorskim. W środę Donald Tusk zaczął przepytywać ministrów ws. pracy resortów. Zapowiedział jednak, że na razie nie będzie rekonstrukcji rządu.
Przegląd resortów ma związek z tym, że w sobotę upływa 100 dni funkcjonowania rządu koalicyjnego PO-PSL.
Po Radosławie Sikorskim, u premiera ok. 10.30 pojawił się szef resortu finansów Jacek Rostowski. Jednym z kolejnych będzie minister skarbu Mikołaj Budzanowski, ze względu na - jak tłumaczył premier - "pilne kwestie energetyczne i strategię atomową".
Według CIR nie ma jeszcze szczegółowego harmonogramu terminów spotkań premiera z poszczególnymi ministrami.
Zmian nie należy się spodziewać
Premier oświadczył we wtorek, że na razie nie przewiduje rekonstrukcji rządu. Zaznaczył, że nie będzie "przepytywał ani przesłuchiwał" swoich ministrów, ale rozmawiał o tym, jak wygląda dorobek pierwszych 100 dni, a także plany poszczególnych ministerstw.
Według Tuska dymisjonowanie ministrów nigdy nie ma na celu podniesienia ratingu rządu czy reputacji premiera. - Szczególnie po stu dniach rządu dymisje wystawiałyby mi nienajlepsze świadectwo - przyznał szef rządu.
Zdaniem premiera nie ma co jednak ukrywać, że on sam i Polacy mieli większe oczekiwania wobec jego rządu, a przynajmniej wobec niektórych ministrów.
Czekają i są zadowoleni
Ministrowie, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa, wyrażali zadowolenie z możliwości przedstawienia premierowi szczegółów pracy i planów swoich resortów.
Rostowski powiedział we wtorek dziennikarzom, że jego resort ma już "dość dużo" wykonanych zadań, które wyznaczył premier podczas expose. - Myślę, że mamy czym się pochwalić, ale czekam na pytania ze strony pana premiera - zaznaczył.
Pytany o ocenę 100 dni rządu, Rostowski powiedział: "Myślę, że wszyscy są świadomi tego, że były trudne, ale trzeba pamiętać, że w pewnym sensie jest to sytuacja bez precedensu - nie ma rządu, który wygrał drugą kadencję".
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział, że cieszy się z możliwości rozmowy z premierem i przedstawienia mu pracy swojego resortu. Także minister sportu Joanna Mucha zapewniła, że nie obawia się spotkania z Tuskiem. Pytana, czym pochwali się premierowi, Mucha wymieniła gotowy plan animacji "orlików", "kwestie związane z upowszechnianiem sportu", gotowy program związany z siatkówką i jej upowszechnianiem oraz projekt przygotowań do Euro 2012.
Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił, że jest zadowolony z pracy ministrów z PSL. - Nie ma powodu, żebyśmy teraz jakoś gorączkowo podchodzili do ministrów z PSL - zaznaczył. Spotkania z premierem nie obawia się sam minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL). - Jestem zawsze gotowy, (...) nie boję się - podkreślił.
Po spotkaniach, o godzinie 12:00, planowana jest konferencja prasowa premiera.
Źródło: PAP